Skocz do zawartości

Zdjęcie

Co ostatnio skończyłem/skończyłam?


  • Zaloguj się by odpowiedzieć
10461 odpowiedzi na ten temat

#7681 DanteTDH Napisany 12 października 2017 - 21:28

DanteTDH

    Power Armored

  • Forumowicze
  • 1 099 Postów:
Skończyłem właśnie DLC do Evil Within i teraz moje ciało jest w pełni gotowe przyjąć Mesjasza w postaci drugiej części tej gry:D Odczekam tylko chwilę, by wszedł jakiś paczyk i bierem!
  • 0

#7682 narvany Napisany 12 października 2017 - 21:36

narvany

    Dante

  • Forumowicze
  • 1 403 Postów:

ESdYXb2.jpg

 

Little Nightmares. Gra krótka, dość prosta i tak dobra, że osobiście miałem opad szczęki. Może nie było to duże wyzwanie, ale ten klimat jakby połączenia Limbo i Spirited Away po prostu zachwycił. Grałem w to z dziewczyną i po ukończeniu Little Nightmares i Child of Light razem ze mną chyba zmieniła nastawienie do gier o 180 stopni. Zostało nam jeszcze zbieranie znajdziek, przejście gry bez zgonu i dodatek, który oczywiście już na dysku.

 

kCAOK0F.jpg

 

Tak, dopiero teraz. Tak, dopiero na PS4. Gry nie trzeba nikomu przedstawiać i tak, dojadę do platynki, ale tak od razu nie chce mi się powtarzać poszczególnych scen. Kiedyś.

 

uztHPnQ.jpg

 

Resogun. Naszła mnie ochota na jakieś arcade i to coś wpadło w ręce. Zdecydowanie lepsze niż się wydaje, pograłem więcej niż planowałem i właśnie skończyłem na najwyższym poziomie trudności (w sumie jest jeszcze czwarty poziom, ale dopiero się odblokował). Gra się naprawdę fajnie, a jak znudzi się tryb zręcznościowy można kupić dodatki po 8zł za sztukę z nowymi trybami. Warto.


Ten post był edytowany przez narvany dnia: 12 października 2017 - 21:37

  • 2

#7683 krak2610 Napisany 15 października 2017 - 21:49

krak2610

    Master Chief

  • Forumowicze
  • 2 549 Postów:
Właśnie skończyłem The last of us. Co to za opowieść. Najlepsza gra w jaką grałem. Siedziałem w trakcie credistow, słuchałem muzyki i rozkoszowalem się tym jak bardzo mi się ta gra podobała. Mialem moment w trakcie zabawy gdy chcialem zejść z poziomem trudności niżej ale w końcu Greg w tym temacie powiedział mi że można dusić ludzi więc jakoś poszło. Ostatecznie gra skończona na survival i tak polecam grać. Mesjasz i tyle. Trochę odpoczynku i biorę się za dodatki.
  • 3

#7684 Razel Napisany 16 października 2017 - 11:14

Razel

    Błędny rycerz

  • Forumowicze
  • 11 412 Postów:

NieR Automata - wrażenia w odpowiednim temacie :^^:


  • 0

#7685 tomasz Napisany 16 października 2017 - 14:53

tomasz

    ILLEGAL STREET-RUNNING SCENE

  • Forumowicze
  • 6 343 Postów:

100% w Samus returns pykło. Świetny efekt trójwymiarowych teł (aż szkoda, że ninty główny ficzer 3dsa tak pokpiło w większości gierek), śliczne artworki. To chyba najdłuższy 2d metroid, w jakiego grałem (najwięcej kontentu, ale i quality kontentu). No i nie zawiodłem się na poziomie trudności, energy tanków nie za dużo, w sam raz; szefkowie potrafili dać w kość bez frustrowania, no i trzeba było pokombinować, żeby wpaść na to jak ich w ogóle ugryźć czasem. Nie było też bullshitowych momentów zacięcia, bo skaner + wskazywanie na mapce, gdzie iść dalej (w razie potrzeby) robią robotę. Nowe ficzery jak szczelanie w 360 stopniach i melee countery imo zaimplementowane rewelacyjnie. Recykling pomniejszych bossków metroidów też się sprawdził, bo w miarę zdobywania ulepszeń i poprawiania skilla gracza, walczyło się z nimi coraz przyjemniej.

 

Mam teraz apetyt na szybszy run na hardzie :^^:


Ten post był edytowany przez tomasz dnia: 16 października 2017 - 14:54

  • 6

#7686 Rudolf Napisany 16 października 2017 - 15:05

Rudolf

    Rumfer

  • Forumowicze
  • 5 738 Postów:

Sam teraz ogrywam i jak wiele motywów hejtowałem przed premierą jak stary cap  (GIERECZKIE MI KAŻUALIZUJĄ, SKANERY I KANTERY HURR DURR), tak teraz jestem fanem :olo:  Rozgrywka jest przez to szybsza, bardziej dynamiczna, wcale nie jest łatwo (rzeczywiście chyba jeden z trudniejszych metków 2D), no i to 3D :banderas: (a gram na starym normalnym 3DSie). Mam 24 metroidy do ubicia, więc jeszcze w dupie byłem, gówno widziałem, ale już na tę chwilę mogę powiedzieć, że 3DS dostało takiego swan songa, o jakim nawet nie śmiałem marzyć. No i MS się pięknie zrehabilitowało, szkoda, że Castlevanii te x lat temu tak nie machnęli...


  • 0

#7687 Kurzy Napisany 17 października 2017 - 09:47

Kurzy

    DANGA!

  • Forumowicze
  • 15 970 Postów:

Uncharted 4

 

Ostatnie 4 chaptery to już dla mnie męczarnia była. W sumie nie wiem dlaczego tak nie ta gierka znudziła. Grafika to jest coś niesamowitego :kult: Lokacje też fajne, jazda jeepem to sztos :u2: Fabuła jest ok.

 

Ale strzelanie, to skakanie po linkach (:cf:) irytujące. Wpakowali to chyba na zasadzie "W Tomb Raiderze jest, My też to musimy mieć!". Mam mieszane uczucia bo na pewno to dla mnie najlepszy Uncharted ale po prostu chyba już znudzenie tą serią. Gra jest bardzo dobra no ale nie czułem jebnięcia i wciągnięcia w ogóle. Raczej "No jeszcze do końca chapteru i koniec, muszę to wreszcie przejść".

 

 


  • 0

#7688 Tynio Napisany 17 października 2017 - 19:15

Tynio

    Big Boss

  • Forumowicze
  • 4 416 Postów:

Skończyłem 

 

Ryse: Son of Rome

 

ImsTfve.png

 

Bardzo zjechana gra przez wiele portali.

Co ja mogę napisać jak taki Xbox One wyszedł i graficznie prezentowało się dobrze, ale nie w czołówce.

 

Pomysł jak dla mnie ciekawy i pokazuje karierę jednego z żołnierzy/legionistów Rzymskich 

Podoba mi się,  że akcja dzieje się w Rzymie oraz na ziemiach wrogiego plemiona barbarzyńców. 

Niestety gra ma jeden poważny błąd, wrogie wojsko to same kolny w 7-8 różnych formacji no i może ze 3-4 mini bosów 

 

Przejście gry zajmuje 9-10 godzin czyli jak na taką grę idealnie.

 

Czasami przez 2 minuty trzeba się turlać i wyczekać by zadać cios w odpowiednim momencie (takie DS/BB dla ubogich)

 

Gra jest dosyć łatwa, prowadzi nas za rękę i jak giniemy to z powodu nie ogarnięcia klawiszologi.

 

Warto ograć jak ma się Xbox-a tym bardziej, że jakiś czas temu była dawana za free.

7,5/10 bo za darmo, kto musi kupić niech obniży o 1 punkt. 

 

 

 


  • 0

#7689 Mac Napisany 17 października 2017 - 19:18

Mac

    Toad

  • Narybek
  • 10 Postów:

Pół litra. Oraz Destiny 2, 1000/1000 GS <dark_hollywood>


  • 0

#7690 Tynio Napisany 17 października 2017 - 19:37

Tynio

    Big Boss

  • Forumowicze
  • 4 416 Postów:

Pół litra. Oraz Destiny 2, 1000/1000 GS <dark_hollywood>

 

Wio kucyku, wio do tęczowej krainy. 


Ten post był edytowany przez Tynio dnia: 17 października 2017 - 19:41

  • 0

#7691 Zois Napisany 17 października 2017 - 20:24

Zois

    Silenzio Prima Della Lotta

  • Forumowicze
  • 5 805 Postów:
Wiedźmin 3 a przynajmniej podstawkę. Jedna z nielicznych gieruń w których podobała mi soę zarówno "gra" jak i opowieść. Jaram sie na sama mysl ze wkrotce usiade do tego jeszcze raz
  • 1

#7692 bartezoo Napisany 18 października 2017 - 13:35

bartezoo

    Big Boss

  • Forumowicze
  • 3 813 Postów:

Tynio twoim zdaniem Ryse nie wyglada graficznie jak czołówka? Obok Ordera to była najlepiej wyglądająca gra do czasu premiery Uncharted 4. 


  • 0

#7693 Tynio Napisany 18 października 2017 - 14:11

Tynio

    Big Boss

  • Forumowicze
  • 4 416 Postów:

Na statycznych zdjęciach to wygląda super, ale w trakcie grania krew wygląda jak jakaś glutowata breja,

Są przekłamania graficzne oraz Marius czasem wygląda lepiej, a w niektórych scenach ma jakaś mordę zniekształconą.

Bardziej mi podobał się Uncharted 4 , Wiedzin 3 czy The Last Of Us (PS4)

 

Jak gra wyszła w 2014 razem z Xbox-em to mogła być jedna z najlepszych gier na konsole teraz jest dobre/b.dobrze, ale bolą mnie te klony postaci.

 

Takie moje odczucie po ograniu w/w gier.


  • 0

#7694 bartezoo Napisany 18 października 2017 - 14:13

bartezoo

    Big Boss

  • Forumowicze
  • 3 813 Postów:

Wyszła w 2013 roku to raz, dwa no U4 wygląda lepiej ale, że niby Wiedzmin 3? Nie pij jak grasz w gry. 


  • 0

#7695 Tynio Napisany 18 października 2017 - 15:20

Tynio

    Big Boss

  • Forumowicze
  • 4 416 Postów:
Piszesz o wersji PC, a ja o XBO
Moje życie, moje picie.
Tak moim zdaniem W3 lepszy od RSoR
Mam nadzieję, że mogę mieć inne zdanie niż Ty.
  • 0

#7696 bartezoo Napisany 18 października 2017 - 16:25

bartezoo

    Big Boss

  • Forumowicze
  • 3 813 Postów:

Ja pierdziu, wersja na XO wyszła w 2013. A co grafiki w porównaniu do W3 i Ryse to trzeba chyba nie mieć oczu żeby stwierdzić, że Wiedzmiń wyglada lepiej. 


  • 0

#7697 Tynio Napisany 18 października 2017 - 19:24

Tynio

    Big Boss

  • Forumowicze
  • 4 416 Postów:
Bazuję na stronie M$ :dunno: a w 2013/2014 nie miałem Xbox One

https://www.microsof...beOC_jutBqrg)()

Data wydania
wtorek, 26 sierpnia 2014, 02:00:00

Oczywiście co do grafiki szanuję Twoje zdanie i ja mam odmienne :xd:

EDIT

Masz rację co do daty wydania, a na stronie jest data wydania w PL

Ten post był edytowany przez Tynio dnia: 18 października 2017 - 20:04

  • 0

#7698 krak2610 Napisany 22 października 2017 - 19:12

krak2610

    Master Chief

  • Forumowicze
  • 2 549 Postów:
Skończyłem Killzone na ps4. Moim zdaniem ta gra miala potencjał być dużo lepsza ale nie mieli pomysłu na kilka lokacji więc wrzucili jakieś nieintuicyjne momenty które tylko irytowaly. Podobało mi się zakończenie, ogólne fabuła jak na giereczke tego pokroju jest spoko. Ciekawym czy oni teraz będą klepać Horizony czy wrócą do Killzone? A może zrobią coś całkowicie innego? Trzecia opcja najciekawsza.
  • 0

#7699 Tynio Napisany 22 października 2017 - 19:17

Tynio

    Big Boss

  • Forumowicze
  • 4 416 Postów:

Skończyłeś Killzone?

 

Miałem chyba ze 3-4 podejścia i ta gra chyba nie jest dla mnie.

Po 1-2h max strasznie mnie zaczyna nużyć  :dunno:


  • 0

#7700 krak2610 Napisany 22 października 2017 - 19:41

krak2610

    Master Chief

  • Forumowicze
  • 2 549 Postów:
No ja akurat miałem wene na strzelanki i dlatego ten Killzone i call of duty obecnie ale teraz muszę w coś zagrać z innej parady. Może diablo hmm
  • 0

#7701 Kaxi Napisany 23 października 2017 - 12:02

Kaxi

    N+ Crew

  • Forumowicze
  • 14 161 Postów:

Skończyłem Mario & Rabbids. Bardzo solidny X-com, 30 godzin świetnej zabawy, odkrywam właśnie ostatnie sekrety. Walki na 9, eksploracja na 7, więc razem wychodzi okrągłe 8.


  • 0

#7702 Sotaku Napisany 23 października 2017 - 16:26

Sotaku

    JJ

  • Forumowicze
  • 41 688 Postów:
Killzone splatynowany, nie nudziło mi się specjalnie
  • 0

#7703 Tawotnica Napisany 25 października 2017 - 19:37

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 116 Postów:

dy5N74x.jpg

 

Ys, ah Ys  :zakochany: ca. 48h przedniej młócki. Kobiecarz Adol Christin znowu pokazał czemu jest jednym z najlepszych bohaterów gier wideo dla dzieci. Co tam się na końcu w walkach wyprawiało to ja nawet nie... jeszcze przy TAKIEJ muzyce:

 

 

nawet o spapranej lokalizacji się nie myśli.  


  • 1

#7704 xell Napisany 25 października 2017 - 20:03

xell

    Flawless Cowboy

  • Forumowicze
  • 21 336 Postów:

Divinity Original Sin 2. GOG pokazuje mi 81 godzin, growy licznik 71h, heh trochę się robiło reloadów w czasie/po przegraniu bitew. :)

 

Pierwsze dwie lokacje (zwłaszcza druga) to chyba szczyt izometrycznych RPGów, liczba detali, interaktywność, swoboda i mnóstwo unikalnych bitw, coś niesamowitego. Na następnie dwie twórcy chyba poświęcili znacznie mniej czasu, bo spadła liczba szczegółów i poukrywanych wszędzie side-questów, bitwy albo na jedno kopyto albo z mega wkurzającymi gimmickami. Poziom spadł z wybitnego na jedynie dobry... Ale dwa tych dwóch pierwszych rodziałów poleciłbym giereczkę każdemu.

 

No i ta mega chwytliwa melodyjka :D


  • 1

#7705 Bzduras Napisany 26 października 2017 - 07:34

Bzduras

    zbanowany

  • Forumowicze
  • 1 868 Postów:

Fabularny tryb Sunset Overdrive. Cieszę się, że jest post-game i można sobie szaleć po mieście masterując wyzwania, bo jest to miodne :) Giereczka 9+/10, mieć Xbona i nie zagrać to grzech pierworodny którego nawet proboszcz nie odpuści


  • 1

#7706 Kurzy Napisany 27 października 2017 - 18:30

Kurzy

    DANGA!

  • Forumowicze
  • 15 970 Postów:

Serial Cleaner

 

Gra jest naprawdę dobra pod jednym warunkiem. Na początku rozwiązanie chowania się na oczach policjantów jest głupie ale niedługo później zaczynasz kumać, że to jest poparte gameplayem. A on ani nie jest jakimś mistrzostwem świata ale jest PO PROSTU FAJNY. Super się w to gra. Levele są zarąbiste i jakoś pasują do tej gry - np. bar przydrożny, motel, dyskoteka :raikoh: Taki USA klimacik razem z muzyką, kreską i fabułą :-)

 

Fabuła jest bardzo ok. W pewnym momencie gra naprawdę zaczyna intrygować i jest się ciekawym jak to się skończy. Do tego klimacik wciąga i jest naprawdę dziwnie i ciekawie kiedy obejrzysz w przerwie misji telewizor czy przeczytasz gazetę.

 

Grafika jest bardzo dobra, piękna stylowa kreska z lekko pastelowymi kolorkami. Muzyka świetna, pasuje do całości.

 

W ogóle gra jako taka jest spasowana w każdym elemencie + miodny gameplay to daje dużo dobrej zabawy.

 

Teraz jeszcze muszę odblokować dodatkowe misje - podobno są to misje z filmów i są śmieszne. Może pokuszę się o calaka.

 

Polecam wspierać polski game dev i Michała Mielcarka! :olo:


  • 0

#7707 Eldarion Napisany 31 października 2017 - 00:56

Eldarion

    Sephiroth

  • Forumowicze
  • 2 116 Postów:

Observer

http://nikogoforum.p...rver/?p=1863143


  • 0

#7708 Kazuo Napisany 31 października 2017 - 05:19

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

gWt8ZMH.jpg

 

 

"Źle się dzieje w branży giereczkowej" - taka oto odkrywcza myśl uderzyła mnie dzisiaj podczas dłuższego posiedzenia na kiblu, kiedy akurat czytałem smutnego newsa o zamknięciu Visceral Games . Kasowanie utalentowanych teamów, wysokie ceny gier (zwłaszcza cyfrówek), atakujące z każdej strony DLC, nierzadko stanowiące zwyczajnie wyciętą zawartość z podstawki, czające się w ciemnościach mikrotransakcje, gry w odcinkach, Pay to Win, gry-usługi, coraz większy nacisk kładziony na multiplayer, a tym samym stopniowe odchodzenie od klasycznego singla, gry robione za ogromne pieniądze, śliczne i efektowne, ale jednocześnie zimne, pozbawione "duszy", kunsztu oraz zapału twórców, w końcu tytuły świadomie robiące z gracza debila, prowadzące za rączkę, dające minimum swobody, nastawione na twarde skrypty, najlepiej to z minimalnym udziałem grającego (czy może raczej oglądającego). Miło mi donieść, że The Evil Within 2 nie jest niczym z powyższych. To tytuł stworzony z pasją, przez weterana gatunku survival-horrorów, gra z krwi i kości, solidna gameplay'owo perełka przypominająca najlepsze czasy psx / ps2. Capcom w tym roku dało radę serwując REVII, ale dopiero Shinji Mikami za sprawą swojego najnowszego dziecka pokazał jak się powinno robić współczesne horrory. Mimo, że nie wszystko zagrało tak jak powinno (o tym już za chwilę), to i tak wiara w giereczki została przywrócona. 

 

 

f0tNgTo.jpg

 

6pcATgW.jpg

 

 

Ponownie wbijamy w przepocone łachy Sebastiana Castellanosa, bohatera pierwszej części, który po powrocie z "Latarni" próbuje pozbierać się do kupy. Delikatnie mówiąc idzie mu to nie najlepiej, gość totalnie się zżulił, chleje na umór w taniej spelunie, w dodatku dręczą go koszmary związane ze śmiercią córki. Szybko okazuje się, że niepotrzebnie, gdyż dzieciak żyje, w dodatku został wykorzystany jako królik doświadczalny w nowym i bardzo niebezpiecznym eksperymencie organizacji Mobius. Oczywiście jak to w horrorach bywa wszystko się pieprzy, a nasz dzielny ex-detektyw podejmuje próbę ratowania córki, ponownie zanurzając się w świecie najmroczniejszych koszmarów, nie spodziewając się nawet jakie atrakcje go czekają.

 

Tutaj od razu duży plus, bo scenariusz został o wiele lepiej poprowadzony niż w pierwszej części. Sebastian w końcu zyskał osobowość, a sama historia stała się bardziej osobista i nie stanowi już tylko pretekstu by ślepo brnąć przed siebie, ale jest ważnym elementem całości. Ofkors w żadnym wypadku nie jest to poziom Silent Hill 2, brakuje mocniejszych zwrotów akcji, jest dosyć przewidywalnie, ale opowieść i tak potrafi wciągnąć. W trakcie przygody trafimy na kilku towarzyszy broni jednak największe wrażenie robią badguy'ie na czele z psychopatycznym Stefano Valentinim, niespełnionym artystą, który lubuje się w zadawaniu cierpienia swoim ofiarom i fotografując je w bardzo "rozrywkowych" pozach, ze śmierci i makabry dosłownie tworząc zwichrowaną sztukę. Nie będę spoilerował co i jak, gościa trzeba zobaczyć w akcji (podobnie jak jego "wynalazki"), dawno w grach nie było takiego pop*erdoleńca :uff:

 

 

rUc14c2.jpg

 

FmqRN7p.jpg

 

 

Mała mieścina wzorowana na amerykańskich prowincjach, pochmurna noc, niepokojąca cisza, w końcu my, niepewnym krokiem przemierzający skąpane w mroku ulice. Wydaje się spokojnie, aż nadto. Nagle dobiega nas przerażający ryk oraz tupot stóp i już wiemy że zostaliśmy zauważeni przez czające się gdzieś w ciemnościach monstrum. Załącza się jeżący włosy na plecach motyw dźwiękowy, od razu więc rzucamy się do ucieczki nerwowo rozglądając się za kryjówką. Chowamy się w gęstych krzakach, w ostatniej chwili, gdy zza rogu wyskakuje obsmarowane juchą monstrum przeżuwające jeszcze swoją poprzednią ofiarę. Gość zatrzymał się dosłownie dwa kroki przed nami, głośno charhając i rozglądając się na boki nieświadomy naszego położenia. Zaczyna przeszukiwać otoczenie, jeszcze chwila i na nas wpadnie. W akcie desperacji sięgamy po pustą flaszkę, którą rzucamy o pobliską ścianę, by odciągnąć potwora, a gdy ten idzie sprawdzić źródło hałasu, wyciągamy nóż, zbliżamy się do niego po cichu na chwiejnych nogach i... jebać nóż, wyciągamy zamiast tego zza pazuchy strzelbę i odstrzeliwujemy dziadowi łeb rozkoszując się fontanną juchy. Hłe hłe, to go nauczy! 

 

Spece z Tango Gameworks nie próbowali tu odkrywać koła na nowo, tak więc gra stanowi mix znanych i sprawdzonych od dawna rozwiązań. Akcję obserwujemy z perspektywy TPP, podczas celowania kamera ustawia się za prawym ramieniem, mamy możliwość przyklejenia się do osłon, trochę sobie strzelamy, trochę skradamy (na wyższych poziomach zalecane jest to drugie z uwagi na chroniczny brak nabojów), sporadycznie pojawiają się sekwencje QTE (raczej mashowanie przycisku niż testujące refleks sekwencje z RE4), nie mogło zabraknąć ulepszania postaci / broni oraz lekkiego craftingu (można nawet odblokować bullet-time). Jest miodnie i to bardzo. Nie do końca z kolei czuję się przekonany jeżeli chodzi o otwarte tereny. Z jednej strony mamy dzięki temu możliwość zwiedzania ciekawych lokacji, uczestniczenia w świetnych questach i odkrywaniu sekretów miasteczka Union, ale z drugiej kompletnie rozbija to płynność rozgrywki i trochę psuje klimat. Tutaj każdy będzie musiał sobie odpowiedzieć sam czy taka forma rozgrywki mu się podoba, moim zdaniem jednak lepiej by było, gdyby gra była bardziej liniowa, a zatem spójna. Piaskownica w horrorach nie jest potrzebna, nawet taka mini-piaskownica jak w TEW2, czasem łapałem się na tym, że zamiast ruszyć akcję do przodu to traciłem czas na grzebanie po śmietnikach w poszukiwaniu surowców. Szkoda również, że po macoszemu potraktowano zagadki logiczne, te co są rozwiązałoby nawet dziecko z autyzmem albo Raikoh (dobra, przesadzam, Raikoh by nie dał sobie z nimi rady), tak samo walk z bossami były lepsze w pierwszej części. 

 

 

rbtm60L.jpg

 

ajKzIHW.jpg

 

 

Ogromne znaczenie w tej grze odgrywa dźwięk. Fantastyczne są efekty broni, te nie tylko mają powera (czuć moc i odrzut), ale też brzmią niesamowicie, zwłaszcza shotgun i snajperka. Voice acting jest wzorowy, aktor podkładający głos Sebastianowi brzmi podobnie do Max Payne'a :olo: muzyka jeży włosy na plecach, mnie kilka razy wręcz sparaliżowała :ohgod: No i najważniejsze - grać tylko na słuchawkach! Bardzo dobrze sprawdza się wtedy nasłuchiwanie kroków przeciwników, wiadomo skąd dokładnie mogą się pojawić, trochę ułatwia to nam utrzymanie się przy życiu.

 

Wizualnie z kolei jest już tylko poprawnie. Otoczenie nie powala ani ilością detali ani bogatymi teksturami, animacja potrafi chrupnąć przy większych zadymach, a w drugiej fazie rozgrywki zaczynają słabować lokacje. W dalszej części bywa różnie, bo na przykład pojawiają się sceny za dnia (klimat leci na pysk), przy udziale kompanów i częściej dochodzi do ostrzejszych wymian ognia. Niemniej zaręczam, że przemykanie po nawiedzonym urzędzie, teatrze, walka na placu z monstrum stanowiącym zlepek różnych zwłok czy zabawa w chowanego ze zjawą z najgorszych koszmarów (nie da się jej zabić) stanowią jedne z najmocniejszych scen w grach wideo i ostro wryją Ci się w beret. 

 

 

oYQRGM6.jpg

 

WCwMMa5.jpg

 

 

Gra ma parę gorszych momentów, ale suma summarum jest bardzo solidna, na drobne wady spokojnie można przymknąć oko. Przede wszystkim oferuje zdrowy czas gry (pierwsze podejście zajęło mi 22 godziny) i spory poziom wyzwania (polecam grać od razu na hard, większa wczuwa, konieczność oszczędzania pocisków i przemykanie w cieniu). Jedna z bardziej klimatycznych gier na current-genach, nie obraża inteligencji gracza, nie traktuje go jak kretyna, zapewnia nagłe skoki adrenaliny (grać wyłącznie w nocy) i potrafi przestraszyć. Spełnia swoje zadanie zarówno jako kompletny tytuł dla wymagających graczy, jak i solidny straszak. Resident Evil naszych czasów.  

 

9-/10 

 

 

 

(screenshoty w lepszej jakości w stosownym temacie)


  • 4

#7709 Pawlik Napisany 31 października 2017 - 07:15

Pawlik

    Łubudubu

  • Forumowicze
  • 14 769 Postów:
Wrzuć tego posta do tematu o grze, bo szkoda by się zmarnował tutaj, a kiedyś jak ktoś będzie szukał ciekawej opini to go nie znajdzie.
  • 0

#7710 Nyjacz Napisany 31 października 2017 - 09:59

Nyjacz

    ( ˇ෴ˇ )

  • Forumowicze
  • 12 011 Postów:
Kazek, ale od RE7 to Ty sie odpierdol!

Nie no, serio, jest swietny i jak go wspominam teraz, to chetnie bym pogral. Byl za krotki, a te glony mogliby zmienic na mutanty, ale reszta to kawal dobrego RE. IMO gdyby osemka byla w tym stylu, ale wincyj by tam bylo potworow, bohaterow, korporacji ze starych czesci, to mesjasz, a FPP w tym wypadku jest spok, mimo ze wole juz TPP od dawna.

No ale na tego Evil Within to mnie nakrecasz, a tu DMC3 lezy i czeka chyba z 5 przejsc do platyny. Raczej to oleje, bo mi sie nie kce.
  • 0