146 odpowiedzi na ten temat

[Spuczan]

Mój ostatni wynik ze 178. Nie wykręciłem takiego czasu jak złoty

[Dixi]

Jest moc w tych trasach 

[Spuczan]

Przyznam szczerze, że ostatnio mało grałem w TMT. 178 delikatnie mówiąc jest bardzo niewdzięczną* trasą. Trudny początek, 3 rampy i 300000 pułapek tylko czekają by wywrócić lub zatrzymać autko. Usiadłem sobie na chwilę do Trackmanii, spojrzałem na rekordy graczy i widzę, że Dixi ładnie ciśnie. Zmotywowało mnie to do kolejnej próby i wpadło złoto!

 

 

Przejazd jest bardzo słaby a mimo to jestem drugi w Polsce i 316 na świecie. Mnóstwo tu "nieczystych" lądowań i otarć ale summa summarum zdobyłem to co chciałem. Wcześniej kilka razy na przedostatnim checkpointcie miałem lepszy czas od złotego o ponad trzy sekundy ale zawsze coś się stało przy lądowaniu lub na ostatniej rampie.

 

*tu można by wstawić wiele wulgaryzmów

[Spuczan]

Teraz zacząłem katować 175 (multilap) i 179. Na razie uważam, że 179 jest prosta bo po kilku próbach udało się wbić srebro. Z 175 jest troszkę ciężej ale myślę, że dam radę w tym tygodniu. Noc, belki i jeden dość ciężki wyskok który cały czas wywraca moje autko. A u was jak tam?

[Dixi]

Ja w końcu uporałem się z niebieską laguną i doszedłem do formułek, dobra odmiana

Swoją drogą niebieska laguna okazała się całkiem przyjemna, sporo tras z widokiem z perspektywy pierwszej  osoby, które bardzo lubię. Na sam koniec #110 trasa była kapitalna, chyba na razie jedna z moich ulubionych. Długo na niej nie jeździłem, bo złotko wpadło już przy 4-5 próbie, ale bawiłem się przednio   Aktualnie będę atakował #112.

 

Zrobiłem preorder na Crasha N. Sane Trilogy, więc do 30 czerwca będę grał tylko w TMT, po tym czasie będę grał na zmianę, więc tempo może lekko spadnie, ale przyda się coś do odsapnięcia od bardziej wymagających tras Mam nadzieję, że do tego czasu uda mi się dotrzeć do czerwonej serii.

[Spuczan]

Tylko nie rób sobie za długich przerw bo później za to zapłacisz. Do zobaczenie w czarnej serii 

[Dixi]

Dzisiaj udało mi się wbić pierwszy zielony medal na niebieskich trasach. Coś czuję, że zrobienie 50 takich będzie sporym wyzwaniem. Będę musiał wrócić do białej serii i tam nadrabiać ile się da 

 

Nawet zrzuciłem filmik (tym razem się udało)

 

[Spuczan]

Ładnie.

[Dixi]

Niebieska serio 

Czas zmierzyć się z czerwoną 

Aktualny stan medalowy: 20 zielonych i 100 złotych

 

 

Początek szedł dosyć mozolnie, ale końcówka była już całkiem przyjemna. Kilka razy w ramach odpoczynku wracałem do białej serii i wbiłem kilka zielonych medali. Prędzej czy później i tak musiałbym to zrobić, bo nie spodziewam się ich wysypu na najbliższych mapkach

Aktualne zestawienie rankingowe:

 

[Spuczan]

Dixi to ten typ człowiek który ma na mnie bardzo motywujący wpływ

 

Wiedziałem, że z czarną serią w DOWN&DIRT VALLEY będę się, mówiąc wprost, długo p$%!@#. I oczywiście miałem rację. Każda trasa poza pierwszymi trzema okazała się bardzo trudna. Jeden błąd i cały wysiłek włożony w perfekcyjne wykonanie wszystkich poszczególnych etapów pójdzie na marne. Wczoraj udało mi się zdobyć złoto w 179. Została mi teraz do ukończenia 175 (na razie mam brąz) i 180 (na razie mój czas się nie kwalifikuje do podium).

 

 

Wygląda na to, że cały czerwiec "stracę" na tę serię. Ale ponieważ sprawia mi to mnóstwo frajdy to nie żałuję. Pocieszam się tym, że z laguną i stadionem pójdzie mi już łatwiej.

[Dixi]

Od poniedziałku męczyłem się ze #125, ale nareszcie się udało

Niby nie było jakichś przegiętych momentów, ale trasa jest bardzo długa i ma kilka momentów, gdzie dosyć łatwo o błąd, chociaż ciągle miałem wrażenie, że jeździłem już po znacznie trudniejszych trasach. Mimo wszystko to co na plus to dopiero na tej mapce nauczyłem się kontrolować samochód po najechaniu na te boostery. Do tej pory było "wyjdzie albo nie wyjdzie", teraz mam wrażenie, że w końcu wiem jak sobie z tym radzić

 

Dla upamiętnienia moich wyczynów 

[Spuczan]

Muszę pochwalić Dixińskiego za ostatnie rekordy i umiejętności. To co zrobiłeś na 125 zasługuje na brawa. Po tym co widzę mogę śmiało stwierdzić, że spotkamy się w czarnej serii.


Dla mnie ta trasa była bardzo trudna i od razu jak wpadło złoto to ją olałem. Nie zamierzam tam wracać. Chociaż nie było na niej moich znienawidzonych ramp i pętli to i tak nie chcę więcej o niej słyszeć.

U mnie na razie posucha. Cały czas walczę ze 175 i 180. Najgorsze jest to, że nie poprawiłem żadnego czasu nawet o sekundę. Aż musiałem sobie pyknąć parę rekordów z friend listy i teraz mam motywację na kolejny tydzień prób.

Ten post był edytowany przez Spuczan dnia: 29 czerwca 2017 - 20:14

[KoloXD789]

 Utworzyłem kilka swoich tras mają numery 1, 2, 3, 4, 5, 6 i 11 jak zrobić żeby trasa 11 miała numer 7. Wiem że to pierdoła ale według mnie głupio to wygląda. Pomóżcie mi!!! Próbowałem już kilka razy zapisywać tą trase (bo kiedyś mi to działało np miałem nr 1 i 3 a nowa trasa miała nr 2), ale teraz robi mi się numer 12, 13 i tak dalej. Pomóżcie mi proszę!!! Bo to mnie doprowadza do szału. Mam nadzieję że macie jakieś pomysły. 

[Spuczan]

Obawiam się, że to niemożliwe.

 

https://steamcommuni...19771744553573/

 

http://forums.ubi.co...e-tracks-Forums

 

https://www.gamefaqs...-turbo/73483113

 

 

 

 

[KoloXD789]

To teraz tylko czekać na aktualizację w związku z tym :'( Jak dla mnie zepsuli jedną z ważniejszych rzeczy w trackmanii.

[Dixi]

Tak jak pisałem jakiś czas temu wróciłem do gierki. Od dawna siedziała mi w głowie, jakoś zawsze żałowałem, że trochę poszła w odstawkę, bo potrafi wejść na ambicję jak mało co. A im dłuższa przerwa od grania, tym bardziej miałem obawy, czy jeszcze jest do czego wracać Okazało się, że powrót nie był aż tak trudny jak się spodziewałem i czerwona seria idzie całkiem znośnie, na pewno lepiej niż się spodziewałem.

 

Dokończyłem czerwony "Grand Canyon", zrobiłem całe "Down & Dirty Valley" i aktualnie katuję "Lagunę" - tutaj akurat dopiero zaczynam i jestem gdzieś po 2-3 trasach. W każdym razie znowu wkręciłem się w gierkę i już oczami wyobraźni widzę Czarną serię i gdzieś tam daleko Spuczana na horyznoncie 

 

W każdym razie w końcu udało mi się znaleźć jakiś licznik gry, szukałem w samej grze, ale nie znalazłem. Okazało się, ze na Ubisoft Club można taką informację zdobyć. Na razie licznik wskazuje ~70h

 

[Dixi]

Daddy's home 

 

Czerwona seria padła.

 

 

W końcu dotarłem do czarnej serii, ale jeszcze nie próbowałem skończyć ani jednej trasy. Czerwona była całkiem znośna, choć czasami, gdy miałem już dość kolejnych prób odpalałem sobie szybkie trasy z białej serii i wbijałem zielone medale. Póki co nastawiam się na kosmiczny poziom trudności i miliony prób, ale mimo wszystko jestem dobrej myśli 

[Spuczan]

Gratulacje! Wiedziałem, że dasz radę.

[Dixi]

Mała aktualizacja.

Grand Canyon zaliczony 

 

Mapką, która sprawiła mi największe problemy była chyba ta #169. Szczególnie to, że było kilka trudnych elementów na koniec. Duża rampa + pętla, na której bardzo łatwo o błąd. Koniec końców wiedziałem, że kiedyś się uda, no i ostatecznie wpadło złoto, nawet pomimo wielu lekkich pomyłek.

 

 

#170 z kolei okazała się całkiem przyjemna, a przy okazji padła gdzieś w 2-2.5h. Obawiałem się dwóch pętli na sam koniec, ale w jakiś sposób ich profil był łatwiejszy na tyle, że znacznie trudniej popełnić tam błąd. Najgorsze za to były chyba 2 małe rampy, gdzie zawsze albo przeskakiwałem albo nie doskakiwałem do celu 

 

W międzyczasie, gdy wiedziałem, że nie mam za wiele czasu do tego aby przysiąść nad czarną serią wracałem jeszcze do białej i zielonej, żeby wbić kilka zaległych zielonych medali.

A teraz przede mną chyba najtrudniejsza część

 

[Spuczan]

Widzę, że nikt nie docenił a jest się czym pochwalić. W Y M I A T A S Z

To co zrobiłeś na 170 z którą ja się bujałem chyba z tydzień zasługuje na brawa. Teraz po przejechaniu czerwonej seri już masz pojecie czego się spodziewać w każdej z nich. Która przeszkodę uważasz za najtrudniejszą? Ja największy problem mam ze skokiem z rampy na następną. Nadal uważam, że najtrudniejszą serią jest DOWN&DIRT VALLEY.

Zanim wyjechałem pyknąłem sobie trochę w TMT ale tylko w DOWN&DIRT VALLEY. Wpadł zielony medal w białej serii i pobiłem cię w dwóch wyścigach. Zrobiłem żeby sobie przypomnieć jak się w to gra. Później zabrałem się za 175 i udało się zdobyć srebrny medal. Do złotego brakuje mi 15 sekund. Na początku wyścigu wyprzedzam już złotego o 5 sekund ale później zawsze gdzieś spieprzę. Znając życie ty śmigniesz to dość szybko bo zawsze tam gdzie ja się męczę ty masz z górki.

Ten post był edytowany przez Spuczan dnia: 02 lutego 2018 - 20:28

[Dixi]

Dzięki

 

Z rampami też mam zawsze spory problem, trzeba na pamięć nauczyć się jak się z nich wybijać, a i to zwykle nie jest łatwe   No i te pętle, gdzie po lekkim błędzie jest praktycznie koniec. W ogóle Canyon jest dla mnie dosyć trudny, bo dużo tam wąskich tras i jazdy na granicy z małym marginesem błędu.

A, teraz mi się przypomniało, że jednak #164 była chyba dla mnie najtrudniejsza. Nie chciałbym jeszcze raz do niej podchodzić. W ogóle nie najlepiej wspominam te trasy w kopalniach 

To ta trasa:

 

 

Down&Dirty Valley jest chyba faktycznie najtrudniejsza. Nie jestem sobie przypomnieć, która to była mapka, ale do dzisiaj pamiętam końcówkę jednego wyścigu, gdzie pod sam koniec trzeba było wjechać szybko pod górę i z niej się wybić, a meta była gdzieś w dolinie na trawie. Za Chiny nie mogłem w to trafić, zrobiłem tam chyba dziesiątki podejść, a udało się przypadkiem i tylko dzięki temu, że potrafiłem już wyrobić sobie w miarę bezpieczną przewagę na trasie i końcówkę oczywiście zepsułem, ale minimalnie zmieściłem się w limicie

 

Byle jakoś przejść  Down&Dirty Valley, potem powinno być już z górki, choć na Lagunie też czasami różnie bywa

 

No, a Ty wracaj do ścigania, przyda się dodatkowa mobilizacja

Ten post był edytowany przez Dixi dnia: 02 lutego 2018 - 18:42

[Dixi]

Przy okazji, dotarłem do 175 i faktycznie jest koszmarnie ciężka, szczególnie te fragmenty gdzie trzeba idealnie wybić się, przelecieć kawał trasy i ładnie wylądować. Kilka takich na okrążeniu, 3 okrążenia, więc wiadomo, że będzie krew, pot i łzy Po kilku przejazdach wpadł brąz, ale do złota brakuje 45 sekund

Ten post był edytowany przez Dixi dnia: 03 lutego 2018 - 10:16

[Spuczan]

Właśnie prawidłowe wybicie i lądowanie jest dla mnie największym problemem. Trzeba to zrobić dobrze 6 razy a czasem niestety popełnia się dodatkowy błąd (np. sekcja z wyłączonym silnikiem).

180 też jest niezła ale myślę, że nie spędzę z nią tyle czasu.

[Dixi]

No to Spuczan, liczę teraz na podobną relację z Twojej strony

 

 

Pod sam koniec jechałem już dosyć zachowawczo, żeby tylko przypadkiem nie zepsuć czegoś w jakiś kretyński sposób... Emocje też dawały się już we znaki 

[Spuczan]

Ładnie. To teraz ja cię będę gonił.

Byłem pod takim wrażeniem, że aż dałem ci 4 plusy

Mam i ja. Próbowałem cię pokonać ale nie dałem rady. Zajebiscie śmignąłeś ten odcinek zaraz przed wyłączenie silnika. Najgorsze jest to, że zrobiłeś to idealnie aż trzy razy

Teraz próbuje zdobyć złoto na 180 ale dziś już odpuszczam.

Ten post był edytowany przez Spuczan dnia: 06 lutego 2018 - 01:09

[Spuczan]

180 na razie nie daje za wygraną. Ciężki początek, parę pułapek w środku i jeden naprawdę upierdliwy odcinek. Brakuje mi 3 sekund do srebrnego medalu i 22 do złotego.

 

Więc na otarcie łez wbijam sobie zielone medale tu i ówdzie

 

[Dixi]

Ja z kolei wczoraj odpaliłem 178 i tak jak w tej reklamie "Przyszedłem na chwilę, zostałem na dłużej".  Pośmigałem z godzinę i jeszcze trochę mi brakuje, choć zaczynam widzieć perspektywy na złoto w nieokreślonej przyszłości. Najgorsze są te 3 rampy (Pomijając zwalony pierwszy wyskok ze skarpy), na których nie jestem w stanie powtarzalnie dobrze skakać, zawsze coś zepsuję. No mapka na pewno jest do machnięcia, ale raczej jeszcze chwilę na niej spędzę

No i jestem ciekawy tej 180 - czytałem w paru miejscach, że to najtrudniejsza mapka w całej grze - potem jest już podobno stosunkowo łatwo

 

No i za 175 oczywiście

 

Ale było wiadomo, że z Twoim skillem ta mapka za długo nie przetrwa. Przed Tobą jeszcze tylko 180 i można mrozić szampana

[Spuczan]

178 to trzy upierdliwe rampy (na początku, w środku i na końcu) na których można zakończyć cały wyścig Trochę z nią walczyłem ale jestem pewien, że nic nie przebiję mojej przygody z 175. O dziwo jak spróbowałem cię przegonić co oczywiście okazało się niemożliwe to jakoś dziwnie stracie ze złotym później wydawało się wręcz banalne. Po tym jak napatrzyłem się na twój przejazd na 175 to złoty wyglądał jak upośledzony kierowca który nie umie nawet wcisnąć gazu

 

O 180 też się naczytałem, że trudna i ojojoj co to nie ona. Pocieszam się tym, że dla każdego trudne oznacza co innego. Dziś może sobie jeszcze popróbuje jak dzieciaki pójdą spać. Na razie mogę powiedzieć, że początek jest ciężki (coś jak w 178) i bez "idealnego" startu nie da się tego później nigdzie nadrobić. Po przeskoczeniu rampy czeka niewdzięczny odcinek (idealny wjazd na przyśpieszajkę, zmieszczenie się na wyspie i trafienie w bramkę) i tyle. Te dwa momenty to jedyne przeszkody w zdobyciu złotego medalu.

 

Nie wiem jakie trasy czekają mnie w czarnej serii na Lagunie ale jestem przekonany, że w tej grze nie ma nic trudniejszego od DOWN&DIRT VALLEY. Powodzonka życzę i nadal chylę czoło przed twoim czasem z 175 (z tego co pamiętam to jesteś 2gi w Polsce)

Ten post był edytowany przez Spuczan dnia: 08 lutego 2018 - 18:59

[Schrodinger]

Robicie smaka panowie, robicie, ale bałbym się że albo gierkę rzucę po Waszych czasach albo wpadnę w stan wegetatywny jak przy Wipku i oranie do 4 nad ranem

[Dixi]

Szrot ściągaj demo ze stora