1563 odpowiedzi na ten temat

[Schrodinger]

One tam dropily jak sie dłużej siedzialo w labiryncie / głębiej sie zapuszczalo

[Kazuo]

Po części. Każda kolejna otwarta skrzynka zapewnia lepszy loot, więc trzeba dużo łazić, dużo walczyć i do tego wiedzieć, z której wyskakuje Kotwica. Jak ktoś tego nie ogarnął, to faktycznie mógł tam siedzieć parę dni i nic nie uzyskać. 

 

 

 

 

 

Bez kryształka wskrzeszającego byłoby krucho. Szmata z Nilfheimu też padła, ale była znacznie prostsza. 

[Nyjacz]

Ja wlasnie pokonalem Svartaljofurra, czyli ostatniego bossa w Alfheim. W sumie jestem calkiem zauroczony ta gierka. Fajne elementy przygodowo-eksploracyjne, piekniusie lokacje, narracja nie przeszkadza, a co najwazniejsze walki sa emocjonujace. Mam nadzieje, ze poziom utrzyma sie do samego konca.

[Shinigami]

W takim ubicrapie?

[Pawlik]

no Kaz kolejny raz udowodnił, że jest mega hardcorem, grać w GoWa po polsku to czysty hc Prawie jak w Wieśka po inglisz. 

[Lady Luck]

Ja wyłączam dźwięk, jak to oglądam... Brr

[Nyjacz]

W takim ubicrapie?

Link do posta, w ktorym tak powiedzialem, poprosze

Ten post był edytowany przez Nyjacz dnia: 27 sierpnia 2018 - 07:59

[BeSOS]

Spoko, Szyna ogólnie reaguje alergicznie jak ktos napiszę źle o ubicrapie, ma już zwidy bo mało kto pisze pochlebnie

[Wezyr]

Szynka fanem Ubicrapów? Nie podałbym ręki. 

[Schrodinger]

Dobra skończcie to, ja wiem że jest beka z Kazka i Nyjka bo olewali GoWa uważając się za lepszych, egalitarnych graczy a teraz cieszą się jak dzieci jak my w dniu premiery, ale nie chce mi się tego dalej czytać.

[Kazuo]

Strasznie jesteście uprzedzeni, przecież ta gra ma bardzo dobry polski dubbing. Grałem chwile z oryginalnymi głosami i wymiękłem jak usłyszałem pizdusiowy głos Atreusa.

[BeSOS]

Chłopcze.

I wystarczy.

[Kazuo]

BOY

[Schrodinger]

[burnstein]

Ja kiedyś włączyłem na chwilę polski i wymiekłem jak usłyszałem polskiego Kratosa. Za to ruski to złoto, polecam obadać.

[oranje]

no Kaz kolejny raz udowodnił, że jest mega hardcorem, grać w GoWa po polsku to czysty hc Prawie jak w Wieśka po inglisz.

czemu? Fajny dubbing jest.

[Lady Luck]

Strasznie jesteście uprzedzeni, przecież ta gra ma bardzo dobry polski dubbing. Grałem chwile z oryginalnymi głosami i wymiękłem jak usłyszałem pizdusiowy głos Atreusa.

 

Polski Atreus brzmi jak dziewczynka udająca chłopca...

 

No i to "chłopcze" wypowiadane głosem upierdliwego dziada...

 

Brr...

[Wezyr]

Głos Ashowy Ketchumowi również podkładała kobieta, więc w czym problem?

[Kazuo]

Wszystkie śmieciowe trofiki zrobione, wszystkie duperelki znalezione, każdy quest wykonany, 8 Valkyrii ubitych itp, itd. Został mi już tylko ostatni czelendż w Muspelheimie i Królowa, czyli dwie soczyste wisienki na torcie. O ile pozostałe Pierzaste były strasznie łatwe i większość padała za 2-3 razem po nauczeniu się ich ataków, tak Królowa widzę, że będzie stanowić wyzwanie. Raz do niej wbiłem i mimo, że powtarza ataki swoich koleżanek, to jest tak mocna i tak szybka, że momentalnie zrobiła ze mnie szmatę do podłogi. Jeszcze chwilę pokręcę się po Nilfheimie, ulepszę zbroję na max i może do weekendu gierka pęknie. 

[Nyjacz]

A ja jestem po pokonaniu wielgachnego smoka. Z ciekawości, jak daleko jestem?

 

Gra się nadal tak samo dobrze, ale gierka jest wyraźnie łatwiejsza. Oczywiście muszę być uważny, ale tak jak na początku większość walk powtarzałem z 5-15 razy, to teraz 1-3. Obycie z grą to jedno, ale nowe combosy Kratosa i umiejętności gówniaka, to drugie. Jestem zauroczony klimatem giereczki, świetnie się zwiedza ten mroźny, nordycki świat. Przyjemnie się zbacza z drogi i robi coś pobocznego albo szuka skrzyń.

 

Graficznie urywa dupsko, co lokacja, to zachwyt. Te skały i śnieg 

 

Gram z polskim dubbingiem i bardzo przyjemnie się słucha Kratosa i chłopcze'a. Nie wiem jak brzmią poboczne postacie po angielsku, ale oni są irytujący. Podejrzewam, że te suchary i żenujące zachowania są jednak napisane przez scenarzystów.

[bartezoo]

A ja jestem po pokonaniu wielgachnego smoka. Z ciekawości, jak daleko jestem?

1/3 gry

[Kazuo]

Na pewno nie. Prędzej połowa albo nawet trochę ponad. 

[Nyjacz]

Serio? Jakoś tak wydawało mi się, że jestem bliżej początku niż środka, myślałem, że tam jest osiem światów, a ja dopiero Alfheim + poboczne przeszedłem 

[bartezoo]

Na pewno nie. Prędzej połowa albo nawet trochę ponad.

To jest dopiero 5 chapter z dostępnych z 17 głównych więc jaka połowa?

[Kazuo]

Ilość to raz, ale chaptery mają też swoją długość. Kolejne 12 w moim odczuciu jest w sumie krótsze niż początkowe 5. Przez ostatnie przebijałem się jak burza. 

 

 

Serio? Jakoś tak wydawało mi się, że jestem bliżej początku niż środka, myślałem, że tam jest osiem światów, a ja dopiero Alfheim + poboczne przeszedłem  

 

 

Nie patrz na to. Część jest niedostępna w tej grze (i nie będzie w ogóle), a część to bonusowe lokacje niezwiązane z fabułą, do których nawet nie trzeba wchodzić (chyba że grasz na 100%). 

 

 

[Nyjacz]

Platyna albo platyna, innej opcji nie ma.

[Kazuo]

No to w takim razie jesteś może na 1/5 gry albo i mniej, nie wiem czy po drodze odkrywasz bonusy czy lecisz przed siebie. Szkoda że nie ma licznika, to bym Ci napisał ile mi to zajmie, ale została mi praktycznie tylko ostatnia Walkiria, więc pewnie z 50 godzin stuknie. 

[Shinigami]

Raczej z 30.

[Nyjacz]

Staram się zaglądać w każdy kąt (oprócz jeziora), ale wiele rzeczy zrobić nie mogłem i będę musiał tam wrócić.

[Shinigami]

I tak będziesz musiał wrócić ze zdolnościami, których nie masz, także spokojnie. Zrób co możesz, a reszta się nie przejmuj.