237 odpowiedzi na ten temat

[Aki]

kusicie panowie... kusicie...

 

moim największym "ale" były właśnie EMMI, co jak się przekonałem zostało w miarę fajnie i sensownie ogarnięte...

 

chyba jutro zrobię akcję #WspieramLokalnySklep i się wybiorę do HDMarketu po zakupy...

[burnstein]

Więcej speed boosta: 

 

Spoiler

 

 

Już bossów porównywałem do DKCR, ale platforming podczas czyszczenia mapki w niczym nie odstaje od najlepszych leveli małpiszona. Tempo, precyzja, w ogóle wpadnięcie na pomysł, że tak można zrobić. Ależ to jest dobre   

 

Zabrakło mi tylko

[Rudolf]

Skończyłem w 9h 10 minut ze sporym czyszczeniem mapki, na koniec miałem ponad 170 rakiet, 7 albo 8 power bomb i chyba tylko jednego paska energii mi brakowało. Wcześniejszy save przed final bossem miał 7h 50 minut, więc jakbym wtedy pocisnął to bym pewnie miał 8h 10 minut max, ale trochę na nim poginąłem (mimo, że pierwsze dwie fazy bez straty życia w zasadzie przechodziłem, ale na trzeciej panikowałem) i chciałem się dozbroić w żyćko. Wyszło na to, że niepotrzebnie, po ponownym podejściu na spokojnie rozwaliłem go nawet w trzeciej fazie mając blisko max życia, piękna masakracja. Ogólnie cała końcówka, starcia i zwroty akcji to 11/10 i

Nie wiem, muszę się z tym przespać, ale nie wiem czy nie będzie to nowy ulubas w tej serii. W zasadzie, gdyby muzyka była lepsza to by była dla mnie gra ideał.

Ten post był edytowany przez Rudolf dnia: 11 października 2021 - 09:07

[Tawotnica]

Jak ci się podobał

 

Spoiler

plot twist, że Adam na ZDR to Raven Beak?

 

Dopiero wtedy do mnie dotarło, że to całe jego gadanie "Samus, jesteś zbyt słaba żeby pokonać RB" (jak i zwracanie się do niej pełnym imieniem) było dość sporym hintem, że coś tu nie gra.

 

Raven Beak to w ogóle świetny złoczyńca. Cieszę się, że nie wepchnęli znowu na siłę Ridleya gdzieś na koniec

 

fabularnie jeden z lepiej spiętych Metroidów, czego się w takiej formie nie spodziewałem. Oprócz oczywiście cutscenek, które rządzą jeszcze TYLE się dzieje w tle. Murale ze space pirates, statek federacji w sali konferencyjnej ( ), klony (?) potworów etc. etc. 

 

Będzie się czemu przyglądać podczas kolejnych przejść

 

 

[Rudolf]

W tle się dzieje masa rzeczy, ogólnie pod względem lokacji jest to moim zdaniem jedna z lepszych metroidvanii.

Do tego trzeba to powiedzieć - to jak dopracowano strzelanie i starcia w tym tytule to mistrzostwo świata. Walki z bossami i minibossami nigdy nie były tak dobre w tej serii jak tutaj (a to też zasługa świetnego sterowania i kontroli nad postacią). Jedynie czego może mi trochę szkoda to tego, że nie dali jakiegoś szefka w stylu tego świdro robota z Samus Returns, jestem wielkim fanem tego jak korzystało się tam z morph balla.
Co do villaina również mi totalnie podszedł, tak samo jestem fanem scenek i tego co się w nich dzieje (nawet kiedy jest exposition dump), a dzieje się dużo. W ogóle tytułowanie naszej bohaterki przez Ravena na koniec Piękne nawiązanie uwzględniając to jak wygląda.

Sprawdziłem sobie na szybko teraz, miałem prawie 70% itemków, więc jestem całkiem zadowolony z mojego czasu gry.

[Mateo]

Gra rzeczywiście jest kompletna i zdecydowanie robi wrażenie.

[tomasz]

Ja dostałem zdekompletowaną, nie było instrukcji w środku, ale tak, robi wrażenie.

W ogóle jaram się mocno tym production value niespotykanym dotąd w 2D/2,5D Metroidach.

[Kaxi]

To jest też niesamowite, ile tutaj jest nowego w takiej dość wydawało mi się skostniałem formule. Aeion w Samus Returns wydawał się trochę wsadzony na siłę, tutaj działa sto razy lepiej. Oj, nie zmarnowali tych ostatnich 19 lat.

[torq314]

Pograłem trochę, chyba jeszcze nie było pierwszego bosa, zdobyłem tylko kilka upgrade do rakiet, charge beam i jeden energy tank. Jest sporo mapy otwartej, wydaje mi się że zatoczyłem kółko i teraz z charge beam trzeba gdzieś pójść dalej.

 

Na ten moment jest dobrze, to gra zrobiona z ogromnym szacunkiem do materiału źródłowego, przypomina skrzyżowanie Super Metroid z Metroid Fusion, dwie moje ulubione części które kończyłem po kilka razy

[Tawotnica]

i pyk: 

 

 

GOTY21.

 

Lapcie jeszcze dwa filmiki ze speed boostera, zakochałem się w tych sekcjach, a powtarzałem je częściej niż jakiegokolwiek bossa. Przy Fusion płakałem jak to musiałem robić, tutaj właziło na ambicje, ale nigdy nie frustrowało. Niech to wystarczy jako testament znakomitego sterowania w Dread. 

 

Spoiler

 

 

 

[Rudolf]

To drugie

[torq314]

Za mną pierwszy boss, ten po którym dostaje się niewidzialność. Tempo walki dobre, sama walka nietrudna, ale trzeba - wiadomo - kilka razy powtórzyć żeby na spokojnie wiedzieć co robić. Sama walka ma trzy fazy - klasyka - tak samo to że boss wykorzystuje jakiś element, który potem sie po nim dostaje (jak w fazie drugiej wszedł w niewidzialność to pomyślałem od razu że to dziwne że nie mam jeszcze kulki a już będzie niewidzialność).

 

uciekanie przed robotami jest o tyle fajne że zawsze da się "w kółko" uciekać, a że jest tylko jeden, to nie ma nieuczciwej sytuacji, aczkolwiek zginąłem ze cztery razy a raz udało mi się zablokować (co jest trochę bez sensu, moment blokowania nie jest jakoś wyraźnie wyczuwalny).

 

no i też podoba mi się, że tło "żyje", było już sporo gier 2d z trójwymiarowym żyjącym tłem, switch ma techniczne możliwości i byłoby słabo gdyby tu tego elementu zabrakło.

[gruby]

Ja tez gram i graficzne jednak spodziewałem się więcej. Natomiast to głównie pierwsze wrażenie, bo im więcej czasu mija tym bardziej doceniam subtelne efekty i generalnie design. Cały czas nie jest to poziom prajmow ale nie jest źle. Gameplayowo za to bardzo fajnie- mobilność samus, to ze można wykonywać akcje nawet podczas opcjonalnych qte na boskach i szefkach, to w ogóle super patent którego wcześniej nie zanotowałem w gierkach. Mapka ciekawa, znajdźki pochowane jak na Metroida przystało.

Mimo wytartej formuły, gra się w to zajebiście i świeżo. Dźwięk mi tylko nie pasuje za bardzo- muzyczki jest mało i jakaś taka mało charakterystyczna, ale może oto chodziło. Po tych 2godzinkach mocno się wkrecilem i czekam na więcej.

No i spotkania z emmi są bardzo fajne. Nie jestem fanem tego typu mechanik (budę RE2:/) ale tu to całe skradanie jest zrobione ze smakiem AI nie jest za głupie ani za mądre w sam raz żeby się obsrac w zbroje, ale nie aż takie żeby czuć się bez szans.

Ten post był edytowany przez gruby dnia: 12 października 2021 - 17:48

[Kaxi]

Z grafą jest tak, że złożoność obiektów i tekstury są takie sobie. Ale animacje i gra światła wymiata.

[gruby]

Potwierdzam oj rozkręca się zajebiscie ten Dreadzik

[Tawotnica]

Ja powoli pykam drugi raz. Już wejściowa pętla robi wrażenie. Zwróćcie uwagę co się dzieje w tle startowego pomieszczenia po zdobyciu charged beam. Podczas pierwszego przejścia szybko przebiegłem i nie skojarzyłem, że tam

Spoiler

wodospady pojawiają się po spuszczeniu wody w pokojach wyżej

. 

 

Początek jest mega liniowy, ale nie uważam tego za minus, bo w przeciwieństwie do takiego Fusion jest świetnie zrobiony, utrzymując iluzję że za chwilę będzie można gdzieś zboczyć z trasy. Gracz ma czas na zapoznanie się z nowymi mechanikami we wczesnej fazie gry, gdzie EMMI są wyraźnie na pierwszym planie. Przy tym co chwilę dzieje się coś znajomego, jak choćby sekwencja

Spoiler

ucieczki przed lawą zanim się zdobędzie Varia Suit

. 

 

Co do EMMI do ich randomowe spawn pointy mi trochę przeszkadzają w połączeniu z respawnem Samus przed wejściem do EMMI Zone. Już w Castlevanii 2D od MS na to narzekałem, bo czasem lepiej dać się zabić niż uciekać czy się chować cloakiem. Co z jednej strony jest ok, bo zmusza do improwizacji. SA-X można wyczaić metodą trial & error i podczas kolejnych przejścia nie mia żadnego elementu zaskoczenia. Jak się mierzy w run <4h może to być jednak upierdliwe, bo z tego co rozumiem licznik czasu się nie zatrzymuje po zgonie i lepiej zloadować do ostatniego manualnego sejwa. 

Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 13 października 2021 - 20:38

[Aki]

zazdroszczę wam skilla w tę grę

 

ja się właśnie doczołgałem do drugiego bossa i cierpię strasznie... niby wiem co mam zrobić i jak, ale zupełnie nie idzie mi wykonanie tego

 

No nic... pewnie trzeba ochłonąć i jutro spróbować bossa po raz kolejny.

 

EMMI spotkałem na razie tylko 4 z czego 3 już uprzątnięte (mam w końcu Morph Ball) i są drażniące... zwłaszcza jak się okazuje, że wchodzisz do strefy, a EMMI jest tuż obok i praktycznie zgon masz murowany. Nie mówiąc już o tym, że szukanie gdzie ja mam iść w sytuacji, kiedy robot siedzi ci na plecach jest mało przyjemną sprawą.

[Kaxi]

Zazwyczaj gdy robot jeszcze jest żywy, nie trzeba za bardzo szukać. Przebiegasz na drugą stronę zony do pierwszego wyjścia jakie znajdziesz. Jeśli to nie to, to dopiero wchodzisz z powrotem i wtedy pniesz się w górę/schodzisz w dół, na azymut. Nie ma w tym zbyt dużo kombinowania. Zazwyczaj wtedy nawet nie spotkasz EMMI jak już jesteś po właściwej stronie zony.

Ten post był edytowany przez Kaxi dnia: 14 października 2021 - 09:16

[Hellmans]

Robię wpis dla normalnych ludzi którzy nie wchodzą w wojny, ta gierka ma skradanie, na pudełku nie ma niestety ostrzeżenia, omijajcie <3

 

https://youtu.be/Nmuct5Kyaqc?t=252

[funditto]

Drugi boss nie był taki trudny. U mnie padł za trzecim razem. Co ciekawe, po obejrzeniu recenzji arhn.eu pojawił mi się w propozycjach na YT filmik o drugim wariancie przejścia tego bossa i innym filmiku z tym związanym. Ciekawe czy z innymi bossami jest podobnie. Ja za to się zaciąłem na czwartym EMMI. Zdobyłem Flash Shift, ale nie jestem pewien czy w tej lokacji mam jeszcze coś ogarniać czy wracać. Jakaś lekka podpowiedź ?

[tomasz]

@Tawot ciśniesz na hardzie drugi run?

[Tawotnica]

@Tawot ciśniesz na hardzie drugi run?

Si, ale nie czuć zbytnio żeby było trudniej.

[tomasz]

No bo jeśli zmieniają się tylko kwestie tego, ile obrażeń zadają wraże istoty, to po przejściu gry nie wpływa to za bardzo na odczucia, bo moveset bossów, sub-bossów i mobów jest już wyryty. Przy szefkach zresztą dwa razy się zginie obczajając ich repertuar w różnych fazach i szukając sposobu, za trzecim razem jest prawie good enough, już się panuje nad sytuacją, tylko brak ostatnich szlifów i w kolejnych próbach dopracowuje detale. A że walki są uczciwe i wszystko daje się ominąć, ta wiedza przechodzi do nowego runu, który, z uwagi na powyższe, nie musi być trudniejszy.

 

Tak teoretyzuję, bo jeszcze nie skończyłem na normalu, ale już niedaleko. Może też potem odpalę harda. We'll see.

Ten post był edytowany przez tomasz dnia: 14 października 2021 - 20:31

[Texz]

 

@Tawot ciśniesz na hardzie drugi run?

Si, ale nie czuć zbytnio żeby było trudniej.

 

 

Jest w ogóle jakaś gierka, która sprawia Ci trudność?

[torq314]

mam kulkę, wreszcie

[torq314]

już trzeci region (tam gdzie kulkę się zdobywa) wygląda tak samo jak dwa poprzednie. jakbym miał się na coś pożalić w tym momencie to na to że wszystko wygląda tak samo.

 

więc szybkie pytanie - czy tam są jakieś inne biomy niż taki "domyślny"? (tak, wiem że jest biom "lawa" bo tam nie wchodzę na razie)

ale pytam o coś tak w formule metroidowej, "dźungla", "lód", "woda" itd.

 

?

 

[Rudolf]

Powiem tylko tyle - nie przejmuj się, będzie dobrze, a nawet i lepiej.

[funditto]

Lekko się zaciąłem na trzecim bossie. Lekka przerwa i ruszę na niego jeszcze raz. Fajnie, że ruszyła się trochę fabuła

Ten post był edytowany przez funditto dnia: 15 października 2021 - 14:14

[Rudolf]

Który to był?

[Nyjacz]

Kto mi podpowie, od której części warto spróbować się z tą serią? Ale na ten moment bez granie w stare oryginały czy coś. Tylko od razu mówię, że ściągnę emulator!!!