Skocz do zawartości

Zdjęcie

Co ostatnio skończyłem/skończyłam?


  • Zaloguj się by odpowiedzieć
10461 odpowiedzi na ten temat

#9871 Mateo Napisany 11 marca 2022 - 12:15

Mateo

    Demigod

  • Forumowicze
  • 7 126 Postów:
Sekiro - to chyba najlepsze co mnie spotkało od ponad dekady. Fantastyczny klimat od From Software, fabuła postaci shinobi, system walki, bossowie i cała ta wykreowana japońskośc. Tytuł genialny imo. Fin
  • 0

#9872 Tynio Napisany 11 marca 2022 - 12:18

Tynio

    Big Boss

  • Forumowicze
  • 4 416 Postów:

Może by ktoś w końcu napisał jak się kończy Animal Crossing 


  • 0

#9873 burnstein Napisany 11 marca 2022 - 12:26

burnstein

    ostatni król forumka

  • Reformatorzy
  • 51 133 Postów:

Ludek umiera w samotności i zapomnieniu.


  • 0

#9874 Tynio Napisany 11 marca 2022 - 12:28

Tynio

    Big Boss

  • Forumowicze
  • 4 416 Postów:

Ludek umiera w samotności i zapomnieniu.

 

Już zgłosiłem że spoilery piszesz.

Jutro ktoś zapuka do Twych drzwi. 


  • 0

#9875 burnstein Napisany 11 marca 2022 - 12:29

burnstein

    ostatni król forumka

  • Reformatorzy
  • 51 133 Postów:

Mam nadzieje, że ktoś ładny, zdesperowany i z cyckami.


  • 2

#9876 Mateo Napisany 11 marca 2022 - 12:41

Mateo

    Demigod

  • Forumowicze
  • 7 126 Postów:
Ładna Ukrainka może się przytrafić, kto wie. :D
  • 0

#9877 Kazuo Napisany 11 marca 2022 - 13:37

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:
Nawet Ukrainki nie są tak zdesperowane.
  • 0

#9878 Mateo Napisany 11 marca 2022 - 16:42

Mateo

    Demigod

  • Forumowicze
  • 7 126 Postów:
Gierka ląduje na półeczce najlepszych gier.
Spoiler

  • 0

#9879 Kazuo Napisany 24 marca 2022 - 21:46

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

rQtCw5H.jpg

 

Definicja gry "6/10". Totalnie sztampowa fabuła z najbardziej generycznymi anime-ludkami w historii świata, walka która daje jakąś tam frajdę i nic ponadto, prosty do przyswojenia system, gówno-questy, paru ciekawych bossów, niesamowicie budżetowe i schematyczne dungeony. Generalnie gra się znośnie, wyższe poziomy trudności motywują do zwiększenia koncentracji podczas starć oraz do odblokowywania mocniejszych skillzow, ale uczciwie trzeba przyznać, że nie ma to żadnego startu do serii "Trails of" (podejrzewam że do "Ys" też nie), więc jeżeli nie grało się w inne produkcje Nihon Falcomu, to można TX eX+ zlać sikiem koszącym i skupić się na lepszych gierkach. 


  • 0

#9880 Hellmans Napisany 27 marca 2022 - 22:55

Hellmans

  • Forumowicze
  • 13 013 Postów:

Gran Turismo 7

 

2N9EOrC.jpg

 

Piękna to była przygoda, zapomnę ją jutro.

 


  • 0

#9881 Sotaku Napisany 28 marca 2022 - 00:25

Sotaku

    JJ

  • Forumowicze
  • 41 688 Postów:
Gran Turismo 7 hmmm gra świetna, ale nie pozbawiona błędów. Jazda w deszczu skopana, chmury dziwne, grafika piękna, auta boskie. Sam fun z gry nieustająco wysoki, kuzynek pececiarz był pod wrażeniem. Liczę na dużo patchu i dodatków najlepiej darmowych, bo objętościowo gra nie jest tak duża jak się na początku wydaje.
  • 0

#9882 Tynio Napisany 04 kwietnia 2022 - 08:32

Tynio

    Big Boss

  • Forumowicze
  • 4 416 Postów:

W piątek skończyłem 

 

jReBWGn.jpg

 

Sama gra ciekawa i długa, bo zakończenie kilku wątków pobocznych oraz głównego zeszło mi około 73-74h 

 

Miło wspominam i pewnie wrócę by sobie pobiegać i zbierać jajka oraz zakończyć kilka misji pobocznych.  

 

Jako że słaby ze mnie pisownik to postaram się tylko opisać zarys samej gry oraz walory i problemy techniczne. 


  • 0

#9883 drAKul Napisany 06 kwietnia 2022 - 08:52

drAKul

    Sephiroth

  • Forumowicze
  • 1 904 Postów:

Clockwork Aquario - na Switcha. Ach co za piękne czasy, kiedy można zagrać w grę tworzoną od 1991 r. przez Westone (to kolesie od Wonder Boy) Tak dobrze przeczytaliście. CA to obecnie gra z najdłuższym cyklem produkcyjnym w historii (28 lat). DNF się chowa. Oczywiście to nie jest tak, że gierkę tyle lat tworzono, po prostu Sega doszła do wniosku, że nie ma sensu jej wydawać w 1994 r., i częściowo zrobiona gra sobie leżała odłogiem, aż w 2020 roku ININ wraz byłymi pracownikami Westone, ją dokończyli. Ja po ograniu dwóch części Dragon's Trap oraz Monster World IV stałem się wielkim fanem Nishizawy (designer obu gier z Westone) i mimo, iż CA nie dorównuje wspomnianym wcześniej grom (IMHO obie bez problemu zasługują na miejsce w kanonie) to  i tak bawiłem się przednio. Oczywiście CA ma w sobie najbardziej charakterystyczną cechę gier Westone czyli obłędną 2-D grafikę. No po prostu poezja 2-D pixel artu (artstyle to kawaii anime lat 90 tych, ale z tych znośnych) z soczystymi, kontrastowymi kolorami oraz dużymi przeciwnikami (bossowie na 1/3 ekranu). Muzyka też jest całkiem, całkiem. O nie wspomniałem, że gra jest platformówką arcade - taką z podnoszeniem i ciskaniem przeciwników i szczerze powiedziawszy core gameplay jest świetny (grałem w kilka tego typu gier i CA ma najlepszy gameplay w tej kategorii postacie ruszają się żwawo płynnie, przeciwnika ogłuszamy z piąchy albo skokiem na banię i z wroga zrobiła się broń), i mimo że to gra arcade, to mało tu chamskich akcji, tylko po to by nas uśmiercić. Do wyboru mamy trzy postacie (Kolesia ala Han Solo, Dziewuszkę oraz Robota) i hajda na złego Puti... znaczy się Hyuga, który chce zdobyć władzę nad światem. Oprócz wrogów, jest trochę skakania, ale w zasadzie bez ryzyka wpadnięcia gdziekolwiek (może że dwa miejsca w grze są gdzie można spaść) i rozwalania balonów dla punktów (najlepiej pod rząd małymi skokami, żeby punkty się mnożyły). Bossowie są świtłaśni i ciekawi, ale to nie Cuphead żeby ich wspominać po latach. Niestety, największą bolączką gry jest jej długość - twórcy próbowali to mitygować blokując dostęp do opcji arcade (nieskończona ilość żetonów), koniecznością przejścią gry na jednym z trzech poziomów trudności (z 3, 5 oraz 9 creditami). Ja grę na normalu przeszedłem za 3 razem (już za drugim razem doszedłem do ostatniego bossa, ale skusiłem) co trwało może z godzinę. Na arcade gra pęka w dosłownie 15 minut. Dla mnie długość gry nie jest, aż takim problemem, ja podchodzę do niej bardziej jako niezwykle rzadką opcję ogrania czegoś, co X lat temu pojawiało się w dziale Vaporware magazynow o grach. Zresztą gry arcade rzadko kiedy bywały dłuższe jak się wiedziało co się robiło/miało odpowiedni zapas żetonów. Dla mnie to gra na soczyste 8 i z dumą będzie stała sobie u mnie na półeczce (kupiłem wersję japońską - jest opcja angielska jakby ktoś chciał z Playasia brać). Więc jak ktoś lubi dobry staroszkolny arcade to polecam. Myślę, że Tawot albo NDL by się tu odnaleźli  :)


Ten post był edytowany przez drAKul dnia: 06 kwietnia 2022 - 08:56

  • 2

#9884 Kazuo Napisany 11 kwietnia 2022 - 14:52

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

*
POPULARNY POST!

Tormented Souls

 

M6NaVWk.jpg

 

cZSpn3m.jpg

 

Chyba najlepszy klonik klasycznych Residentów / Silentów jaki wyszedł w ciągu ostatnich 10 lat i przy okazji piękny przykład, że wcale nie potrzeba kosmicznego budżetu i 200-osobowego studia, żeby stworzyć niesamowicie wciągającą, klimatyczną i przy okazji bardzo ładną grę.

 

Ciężki klimat mocno łapie za ryj już od pierwszych minut zabawy, kiedy to sterując delikatną dziewoją i dzierżąc w dłoni jedynie zapaliczkę powoli snujemy się w skąpanych w ciemności lokacjach, próbując przy okazji nie popuścić kleksa w gacie. Gigantyczna rezydencja przerobiona na coś w rodzaju szpitala / placówki eksperymentalnej to bardzo wdzięczny materiał na horror, pełno tu mrocznych zakamarków, ukrytych przejść, morderczych pułapek oraz iście makabrycznych widokówek. Syf panuje tu niesamowity, a jakby tego było mało to wszędzie walają się ludzkie szczątki: niektóre powieszone na hakach, inne utopione w wannie lub schowane w szafie, a jeszcze inne na świeżo dogorywające na stołach operacyjnych lub w różnych wymyślnych maszynach do torturowania. Klimat przez wielkie K, a przecież jeszcze nie wspomniałem o alternatywnej wersji szpitala, do której nasza bohaterka przedostaje się przez ustawione gdzieniegdzie specjalne lustra, wtedy to już mamy Silent Hill pełną gębą :uff:

 

Gra autentycznie potrafi przestraszyć. Raz robi to tanimi jumpscare'ami, innym razem bardziej subtelnie, poprzez powoli narastające uczucie zagrożenia i niepewność czy niepokojący odgłos, który właśnie usłyszeliśmy to czający się w cieniu przeciwnik czy może coś innego. Zabawa oświetleniem, tańczące w świetle zapaliczki cienie, schizująca muzyka czy dosyć skromna ilość ammo jaką jesteśmy uraczeni - to wszystko sprawia, że grając w Tormented Souls nigdy nie można poczuć się pewnie. Design przeciwników również robi robotę, widać że kogoś poniosła fantazja i zamiast oferować po raz tysięczny oklepane zombie, tym razem postawił na coś bardziej oryginalnego, mianowicie na pokraczne efekty chorych eksperymentów. Ziomek przecięty w pół, podłączony do stojaka z kroplówką, z daleka lekko szurający kółkami po parkiecie, a z bliska wydający dzikie ryki, to jeden z moich ulubieńców, ale to oczywiście nie jedyny wesoły egzemplarz w tym popieprzonym szpitalu.

 

 

Rb0QG0W.jpg

 

L9jOBjZ.jpg

 

Sam gameplay może i nie grzeszy oryginalnością, ale za to zbiera do kupy najlepsze elementy oldschoolowych straszaków i tworzy z nich cholernie sympatyczny mix. Akcję obserwujemy z nietypowych ujęć kamer (na szczęście nie statycznych, kamerki z zasadzie non stop podążają za naszą Karoliną również dokładając swoją cegiełkę do budowania atmosfery zaszczucia), do tego mamy inventory w stylu starych Residentów, grę zapisujemy wyłącznie za pomocą poukrywanych szpulek (nie ma auto-save), a strzelamy sztywno stojąc w miejscu. Dla niektórych rzeczy nie do przełknięcia, zwłaszcza w czasach gier, które same się sejwują co 5 sekund, dla innych miły powrót do przeszłości. Żeby jednak nie było zbyt chamsko i archaicznie: nie ma żadnych skrzynek do chowania itemów, Caroline ma kieszenie bez dna i nie trzeba się martwić o to, że zabraknie w nich miejsca.

 

Strzelanie jest proste, przyzwoicie skonstruowane, a co najważniejsze: stanowi tylko dodatek do właściwej zabawy, a nie jej sedno. Sednem natomiast eksploracja, gubienie się w tym całym labiryncie korytarzy i pokoi, częsty backtracking oraz rozwiązywanie łamigłówek. Wielu łamigłówek. Wręcz ogromu. Tu dochodzimy do zdecydowanie największego plot-twista Udręczonych Dusz, a mianowicie do tego, że to jest bardziej gra logiczna niż typowy action-adventure. Poważnie  :bralczyk:  zagadek jest tak dużo, są tak dobrze przemyślane i wymagają tyle kombinowania od gracza, że momentami aż czacha dymi. Od tak pozornie prostych spraw jak przestawianie wajch, aby wprawić w ruch generator prądu, przez wertowanie notatek, aby za pomocą przeanalizowanego tekstu uzyskać szyfr do sekretnego przejścia czy nawet odgrywanie melodii ze słuchu lub.. cofanie się w czasie, tak by wykonując jakąś czynność w przeszłości wprawić w ruch mechanizm z teraźniejszości. Ba, tutaj nawet zwykłe otwieranie drzwi za pomocą kluczyka nie jest takie oczywiste. Momentami bywa naprawdę ciężko, ale zapewniam, że wszystko da się rozwiązać samemu, bez pomocy guide'a z youtube'a. Satysfakcja z samodzielnego rozwalenia łamigłówki jest niesamowita, a nagrodą jest... kolejna, na ogół jeszcze cięższa zagadka :cf:

 

 

UQMi1hC.jpg

 

Oczywiście giereczka ma też wady. O ile lokacje są ślicznie wykonane, tak tego samego nie można powiedzieć o postaciach, zwłaszcza w trakcie cut-scenek widać jak słabo są one animowane (ryje niczym z teatrzyka z kukiełkami). Do tego potrafią zirytować loadingi w trakcie przechodzenia z pokoju do pokoju (może w wersji na aktualne konsole są krótsze, ja grałem na PS4), przeciwnicy czasem zachowują się jak skończone gamonie blokując się jeden o drugiego, no i replay-ability nie powala, twórcy nie zadbali o jakiekolwiek bonusy: żadnego harda, żadnych opcjonalnych trybów, nowych ciuszków, jakichś mocniejszych broni, kompletnie NIC. 

 

Miałem napisać tylko kilka zdań w ramach podsumowania mojej przygody, ale jak zawsze kiedy jakaś gra bardzo mi się spodoba to się rozkręcam z tymi wysrywami. Tormented Souls spodobało mi się bardzo, stąd też i lekka ściana tekstu  :parker:  Świetna gra z niesamowitym klimatem i wymagająca ruszenia głową, idealna na kilka dłuższych wieczornych sesji. Dla fanów staroszkolnych survival horrorów pozycja obowiązkowa, ale polecam ją również graczom szukającym intelektualnego wyzwania. 8/10


Ten post był edytowany przez Kazuo dnia: 11 kwietnia 2022 - 16:40

  • 11

#9885 Nexus Napisany 11 kwietnia 2022 - 16:24

Nexus

    Tears In Rain

  • Forumowicze
  • 6 963 Postów:

Tormented Souls

 

Tak się rozpisałeś że aż kupiłem. Sprawdzę wieczorem. :-)


  • 0

#9886 Kazuo Napisany 11 kwietnia 2022 - 16:29

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

giphy.gif


  • 1

#9887 Woroq Napisany 13 kwietnia 2022 - 23:47

Woroq

    The Ukulele Man

  • Reformatorzy
  • 5 793 Postów:
Skończyłem Elden Ring. Cudowne dwa miesiące, jestem jednak już trochę zmęczony. Mam jeszcze pare rachunków do wyrównania (Malenia), save zrobiony, platyna czeka, jednak teraz na spokojnie. To był naprawdę intensywny czas :banderas:
  • 3

#9888 Nexus Napisany 14 kwietnia 2022 - 12:49

Nexus

    Tears In Rain

  • Forumowicze
  • 6 963 Postów:

giphy.gif

Nie jest źle. Co prawda zagadki dają mocno w kość. No i ten system zapisywania stanu gry mocno nie na dzisiejsze zabiegane czasy.  Jednak klimacik jest SilentHillowaty i mocno ryje beret. Graficzka też momentami, jak na takie studio, bardzo ładna mimo wyglądu samych postaci. 

Tylko albo ja już zgłupiałem albo te zagadki  są naprawdę trudne. Zobaczymy co dalej. W każdym, razie warto było zakupić. 


  • 1

#9889 Kazuo Napisany 14 kwietnia 2022 - 18:10

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

Są trudne. Jeżeli dasz radę przejść całą grę bez zaglądania na jutjub to z automatu oznacza, że masz IQ na poziomie Einsteina. Są też bardzo fair i jak najbardziej do zrobienia, może za wyjątkiem jednej, która brzydko mówiąc robi gracza w chuja i nie kieruje się żadną logiką (podam Ci ogólnikowo w spoilu o jaką chodzi)

Spoiler

 

Motyw z save'ami uważam za bardzo fajny i pasujący do tego typu gry. Survival horrory które mają auto-save co 3 minuty to nie są żadne horrory, tutaj jednak jest ciągłe uczucie zagrożenia, stresik, a po głowie chodzi "czy to już ten moment na zapisane progresu czy może lepiej tę ostatnią cenną szpulkę zostawić na później?". Inna sprawa, że gra bardzo nagradza dokładną eksplorację, bo pocisków, apteczek i zapisów trochę jest, tylko trzeba dobrze szukać. Czekam na kolejne Twoje wrażenia ;)


  • 1

#9890 Nexus Napisany 16 kwietnia 2022 - 15:34

Nexus

    Tears In Rain

  • Forumowicze
  • 6 963 Postów:

Dobra, dzięki za podpowiedź. :-) 
 
Faktycznie z tymi save'ami coś jest na rzeczy: zaczynasz uważać, brać grę na poważnie i zwyczajnie bać się że nagle coś pójdzie nie tak.: sam raz zginałem bo np. wyłączyłem zapalniczkę. Przypomina mi to nie tylko inne tego typu gry ale na przykład pierwszego i drugiego Tomb Raidera: w pierwszym nie było zapisu w dowolnym momencie co czyniło grę bardziej emocjonującą. 
 
Poza tym zginąłem przy: 
 

Spoiler

 

Przy zapisu w dowolnym momencie czy autozapisie byłoby tylko ziewanie a tu zaczynasz szanować kolesia. :-) 

Przyznam że aby wyjść z pierwszego pomieszczenia sięgnąłem po YT  ale potem jednak wolałem pogłówkować bo satysfakcja jest wielka. 

 

Gram kiedy czas pozwala więc wciąż jestem na pierwszych etapach gierki więc kolejne wrażenia co parę dni. 


  • 0

#9891 Kazuo Napisany 17 kwietnia 2022 - 17:02

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

Ja na pierwszym pomieszczeniu siedziałem z 15 minut zanim domyśliłem się jak z niego wyjść, a już chwilę później znowu się zaciąłem na zagadce ze śrubką i zasilaniem. Sądzę, że spokojnie można nazwać tę grę Dark Soulsem logicznych zagadek, rzadko się zdarza żeby już na samym początku gry nie wiedzieć co trzeba zrobić, a przecież to i tak nic w porównaniu do tego co jest później. Przez całą grę tylko raz musiałem skorzystać z podpowiedzi (na tej zagadce, o której Ci wspomniałem w spoilerze), resztę zrobiłem sam i nie ukrywam że jestem z tego bardziej dumny niż z platyny w Sekiro :olo: 


  • 0

#9892 Nexus Napisany 18 kwietnia 2022 - 11:52

Nexus

    Tears In Rain

  • Forumowicze
  • 6 963 Postów:

Ja na pierwszym pomieszczeniu siedziałem z 15 minut zanim domyśliłem się jak z niego wyjść, a już chwilę później znowu się zaciąłem na zagadce ze śrubką i zasilaniem. Sądzę, że spokojnie można nazwać tę grę Dark Soulsem logicznych zagadek, rzadko się zdarza żeby już na samym początku gry nie wiedzieć co trzeba zrobić, a przecież to i tak nic w porównaniu do tego co jest później. Przez całą grę tylko raz musiałem skorzystać z podpowiedzi (na tej zagadce, o której Ci wspomniałem w spoilerze), resztę zrobiłem sam i nie ukrywam że jestem z tego bardziej dumny niż z platyny w Sekiro :olo:

W pierwszym pomieszczeniu poległem pierwszego dnia i jak to zwykle bywa (przynajmniej u mnie) następnym razem rozwiązanie od razu wpada do głowy. Co do pomieszczenia z generatorem to na początku byłem przekonany że przechytrzyłem system ii wydało mi się że wystarczy:

 

Spoiler

 

A tu d..pa, nie zadziałało. :-) 

 

Stay tuned. :)


  • 0

#9893 ACZ Napisany 18 kwietnia 2022 - 12:03

ACZ

    Samiec Alfa

  • Reformatorzy
  • 36 182 Postów:

Wynocha do tematu o grze.


  • 0

#9894 Nexus Napisany 18 kwietnia 2022 - 18:26

Nexus

    Tears In Rain

  • Forumowicze
  • 6 963 Postów:

Czysiu, spokojnie. Niech jakaś dobra dusza przeniesie w takim razie, please. 


  • 0

#9895 Spuczan Napisany 30 kwietnia 2022 - 14:31

Spuczan

    Deity

  • Forumowicze
  • 13 060 Postów:

Małe podsumowanko tego co udało się skończyć w ostatnim czasie.

 

 

The Procession to Calvary

24-04-2022-00-19-03-t43kkn1z.png
Spoliczkowałem npca.
Bijesz jak kobieta!
Jestem kobietą.
To była luźna uwaga. Nie chciałem cię obrazić.
 
:banderas:
 
PtC to "prosta" gra przygodowa, stworzona na podstawie obrazów z Renesansu. Genialne dialogi, prosta mechanika, ostry jak brzytwa dowcip i już wiecie na co możecie liczyć. Grę polecam sprawdzić. Niektóry zagadki mogą sprawić, że zatrzymacie się na dłużej ale całość da się przejść w 4 godziny.
 
Psychonauts 2
12-04-2022-23-48-00-weuu11mu.png
 
Dawno nie grałem w tak zajebistą i zabawną grę. Voice acting 10/10! Fabułka i skakanie po "głowach" 10/10! Znajdziek bez liku - każdy poziom wywoływał u mnie uśmiech na twarzy. Umiejętności całkiem fajnie pozwalają wykorzystać otoczenie zarówno podczas walki jak podczas eksploracji. Prosta, przyjemna i wciągająca gierka. Tak zamierzam ograć jedynkę i nie odpadnę od niej jak te miękkie fajeczki co próbowały.
 
The Gunk
26-04-2022-19-07-54-jtjccesu.png
Jeżeli chcecie kogoś wciągnąć w giereczkowo to The Gunk jest idealną pozycją. Prosta, liniowa, krótka gra która nie zanudza i w żadnym momencie nie karze za błędy. Skanujemy roślinki, zbieramy pokłady łajna i walczymy z różnymi przeciwnikami. Walki z bossami proste nie wymagają małpkich umiejętności więc wasze dziecko, druga połówka lub kochanka powinna sobie poradzić.
 
Gorogoa
15-04-2022-21-16-38-ckffp5pu.png
Uczta dla ludzi lubiących łamigłówki w oryginalnym stylu. Ręcznie rysowana graficzka. Ciekawy system dopasowywania, obracania i przekładania puzzli. Trzeba zagrać.
 
Brütal Legend
22-04-2022-22-20-54-cciyj0sw.png
Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że strategiczne elementy to najgorsza część gry. Co prawda nie wciągnąłem się jak Hellmans i nie wbijałem potyczek online jak pojebany (nie wiem nawet czy się jeszcze da) ale ten element gry akurat mi się podobał. Reszta misji (eskortowanie, eksplorowanie jaskiń) nie podobały mi się aż tak bardzo. Natomiast jak dochodziło do potyczki, przejmowania wież, dorabiania jednostek, walki, grania na gitarze, planowania - oj tu mnie giereczka pochłonęła. VA w stylu Double Fine czyli zajebisty.
 
Narita Boy
Narita-Boy-2022-03-29-21-19-08.png
Trochę mi zeszło z Naritą - głównie chyba przez zbyt skomplikowany, moim zdaniem, początek. W grę grałem z doskoku i nie pamiętałem gdzie iść, gdzie wrócić, co zebrać. Czasem udało się przez przypadek zrobić jakiś secondary object bo trafiłem nie tam gdzie chciałem ;D . Umiejętności w chu*, walka sycąca, fabułka całkiem,całkiem. Do tej pory nucę Narita Boy, Narita Boy can you feel the force.
 
Teraz z czystym sercem mogę się wziąć za
Spoiler

  • 6

#9896 ACZ Napisany 30 kwietnia 2022 - 15:04

ACZ

    Samiec Alfa

  • Reformatorzy
  • 36 182 Postów:

 

Nie macie zielonego pojęcia za co. Pewnie myślicie, że wiecie ale każdy z was się myli.

Za życie?


  • 0

#9897 Woroq Napisany 30 kwietnia 2022 - 15:15

Woroq

    The Ukulele Man

  • Reformatorzy
  • 5 793 Postów:


Nie macie zielonego pojęcia za co. Pewnie myślicie, że wiecie ale każdy z was się myli.

Za życie?
Za Elden Ring ale pewnie się mylę ;)
  • 0

#9898 burnstein Napisany 01 maja 2022 - 17:26

burnstein

    ostatni król forumka

  • Reformatorzy
  • 51 133 Postów:

Mass Effect Andromeda :szepart:


  • 1

#9899 lukaszSA Napisany 01 maja 2022 - 18:28

lukaszSA

    Overall expert

  • Forumowicze
  • 28 953 Postów:
PNZJhnp.gif
  • 0

#9900 burnstein Napisany 01 maja 2022 - 20:16

burnstein

    ostatni król forumka

  • Reformatorzy
  • 51 133 Postów:

494f81d0fbdb2d728bae5b0d41f32e12.gif


  • 0