97 odpowiedzi na ten temat

[Kaxi]

Dobra decyzja. Zobaczyli hejt i uciekli do przodu. Może dołożą tekstury albo ze dwa polygony.

[Godot]

Dobrą decyzją byłaby decyzja o skasowaniu tej żenady Serio, aż tak oderwani od rzeczywistości ludzie tam pracują?

[Kaxi]

Nie no, fani domagali się SF od lat Tylko nie takiego I nie wiadomo którzy fani, bo nie my.

[Godot]

Zeldy nie ma, Metroida nie ma, a fani domagali się strzelanki stateczkami? Pewnie Nie kupiłbym tego za dolara na iOS

[drAKul]

Jak można hejtować Foxa?. Pierwszy Star Fox to był MESJASZ!!!!!!!!!!!!!!!! Miażdżył mózg i gniótł genitalia. do tego miał taki star warsowy vibe (te napisy końcowe) i rozpieprzający uszy OST. Plansz gdzie lecieliśmy pomiędzy armadą statków to było COŚ.IMHO pierwszy Star Fox wciąż jest grywalnym shooterkiem, do tego grafika daje mu taki fajny retro feeling. Ninny wtedy ostro dostarczyło i wydawało się że będą mieli kolejny IP na poziomie Donkey Kong Country czy Banjo-Kazooie. No ale wiadomo świat poszedł do przodu i rail shooters z czasem przestały tak zachwycać. Star Fox 64 był świetną gierką (i miała rumble wtedy nowość) ale brakowało mu trochę epickości i tej boskiej iskry (no i zarąbistej muzy).  Potem wiadomo zjazd w dół. Star Fox Adventure czy Command było spoko gierkami, ale od Foxa wymagano więcej. Zresztą wydaje mi się że ze SFA podjęto dobrą decyzję próbująć oddalić się od gatunku rail shooterów, tylko coś nie wyszło. Ja osobiście bardzo się podjarałem nowym Foxem ale po opatrzeniu trailerów mój entuzjazm znacząco opadł. Kicham na grafę, bardziej mnie martwi fakt iż nie widzę grywalności ani nic innowacyjnego w tym. Osobiście wolałbym po raz enty przejść Star Foxa na SNESa niż zagrać w SF na Wii U.(zresztą jak kogoś nie odrzuca prostokątność to gorąco polecam pierwszego Star Foxa - możecie się nieźle zdziwić). W sumie to SF genialne by się sprawdził na Oculusie albo innym VR.

Ten post był edytowany przez Lalalilo dnia: 18 września 2015 - 11:46

[Danteusz]

Przeszedłem Star Fox 3D, faktycznie gierka na poziomie tych za dolara

[Godot]

Za dolara kupiłem Bastion na przykład. Foxowi baaardzo daleko do tego tytułu

[Kaxi]

Za dolara kupiłem Bastion na przykład. Foxowi baaardzo daleko do tego tytułu

 

 

Nie, żebym bronił jakości Star Foxa, ale porównania z dupki są z dupki: ja ściągnąłem za darmo Layton Brothers z Google Play i bawiłem się lepiej niż z jakimkolwiek Assassin's Creed.

[Spuczan]

Bo gry z serii Assasin's Creed to crapy.

 

Spoiler

Nie żartuję.

[BeSOS]

Oni nie mogą SF skończyć na 2015 to ktis jeszcze wierzy w Zelde w 2016?

Powinni to skasować BTW.

[torq314]

Jak można hejtować Foxa?. [...] Potem wiadomo zjazd w dół.

jest pytanie, jest odpowiedź, nie wiem co jeszcze dodać.

może to, że nie hejtujemy samego pomysłu odświeżenia Star Foxa, ale to że 20 lat temu pierwsza część gniotła (nawiasem mówiąc: czy ktoś wtedy grał day one w to? ja pierwszego star foxa widziałem na n64, a to że był też na snesie to dowiedziałem się dużo później!), to jest bez związku z tym, że dzisiaj część dwudziesta wygląda i gra niemal tak samo jak tamta.

żenadą jest więc forma, w jakiej próbuje się dostarczyć ten nowy produkt. to oczywiste, że te dodatkowe miesiące developerki pójdą w poprawę jakości, liczę na to że tam jakiś wewnętrzny instynkt kontroli jednak jest i jeżeli mogą dostarczyć tak śliczną i płynną grę jak Mario Kart czy Toad Adventures, to jednak ten Star Fox wygląda przy nich jakby urwał się z innej rzeczywistości.

puste lokacje, płaskie tekstury i gadający osiołek, to było odkrywcze dwadzieścia lat temu, dzisiaj uczciwiej byłoby wydać obie wersje, tę ze snesa i tę z n64, na virtual console, a zasoby przeznaczyć na coś innego.

owszem, może i czekaliśmy na Star Foxa (mówię ogólnie o społeczności, nie o sobie, gadające osiołki to nigdy nie był mój klimat), ale czy na pewno na takiego? okrutna bieda koncepcyjna wyziera z tych trailerów nowych - jakby jedynym elementem charakterystycznym dla całej gry był trójkątny samolocik i gadające obrazki zwierzątek i ktoś uparł się że koniecznie to trzeba zachować.

o tym że świat współcześnie idzie w jakimś kierunku, Nintendo zdaje się nie wiedzieć / nie chcieć wiedzieć. ten kierunek jest taki że albo dostajemy szuterek na szynach w super dopasionej grafice albo oszczędną grafikę ale za to swobodną, nieskrępowaną eksplorację otwartego/półotwartego świata. ba, nawet zdarza się że komuś jedno i drugie się połączy w jednej grze.

u nich nie ma ani jednego ani drugiego. jest szynowo i biednie wizualnie, coś jak niezobowiązujące tech dema początkujących silników graficznych. gdyby nie setting Star Fox, o takich prezentacjach nie mówiono by wcale albo kwitowano je żołnierskimi, zwięzłymi epitetami.

[drAKul]

czy ktoś wtedy grał day one w to?

Kiedyś nie było czegoś takiego jak day one. Odpowiednikiem było year one czyli że gra ma na title screenie ten sam rok który jest obecnie (w magazynach pisano tylko o miesiącu wydania be dnia, sam pamiętam jak prosiłem ojca by podjeżdżał do sklepu po jakąś grę chyba Tail-spin na TG-16 - tak crap ale wtedy byłem zafiksowany na punkcieserialu, a on kilka ładnych tygodni próbował ją dostać Synku nie ma - ale TATO w Gamepro jest napisane że wyszedł!!!). Więc w pierwszego Foxa grałem w year one i mogę potwierdzić że wtedy to było COŚ. I całą resztę twojego postu też popieram w całej rozciągłości.

Ten post był edytowany przez Lalalilo dnia: 19 września 2015 - 09:11

[BeSOS]

Zgadzam sie. Pamietam jak wypozyczylem (w wawie keidys byly wypozyczalnie gierek OLO) Star Foxa na N64 i wowczas byl to mega poziom ale to bylo sto lat temu i nawet nie zabilem Andruta.

[gruby]

Ja akurat czekam na tego starfoxa, a w zasadzie mój syn, więc obsuwka nie jest mi na rękę. Miało być cioranie na święta, a tak trzeba będzie pewnie kupić Mario Makera. Z drugiej strony graficzce przyda się lifting, więc liczę że te kilka miechów wpłynie pozytywnie na grę. Mam też dziwne wrażenie, że zobaczymy NX szybciej niż później i że Starfox i Zelda będą jednymi z tytułów z NX po tytule.

[Kaxi]

Czas zmienić w końcu nazwę tematu. 

 

Przy okazji zrobiłem w Wordzie takie piękne zestawienie:

 

[fingus]

Ale za to w 1080p!

[Schrodinger]

i 60fps

[Spuczan]

Lista planet:

Planet Corneria

Meteo α

Area 3

Planet Zoness

Sector β

Titania

Sector γ

Planet Fichina

Planet Fortuna

Sector Ω

Venom

 

http://www.dualshock...-been-revealed/

[fingus]

Uuuu, co za spoil i do tego jawny. Gdyby nie to, że giereczka nikogo, byłby ban. Ale jak wpłynie jakaś skarga, to nie omieszkam.

[Inuki]

Będzie kreskówka 

 

[Tawotnica]

 

Ktoś się skusił?  

 

Trochę wstyd się przyznać, ale ja w to Guard bym zagrał, bo wygląda na całkiem intensywny i rozbudownay tower defense 

[funditto]

Day one nie biorę, ale używanego Zero mam zamiar wciągnąć

[Michalson]

O 17:00 zeszło embargo, na razie średnia ocen oscyluje w okolicach 70%. Przy okazji zapraszam do pierwszej polskiej recenzji:

http://www.gamezilla...a-star-fox-zero

[Damian]

Anime "Star Fox Zero: The Battle Begins" wyprodukowane przez Wit Studio (tych od Shingeki no Kyojin, Owari no Seraph, Hal, czy Koutetsujou no Kabaneri), oraz Production I.G (m.in. Ghost in the Shell, Guilty Crown, Psycho-Pass, Kill Bill Chapter 3: The Origin of O-Ren).

[nole]

Giant Bomb:
 

It's the Star Fox game you wanted...

Spoiler

...in 2002

Ten post był edytowany przez nole dnia: 21 kwietnia 2016 - 11:26

[Danteusz]

To jest chyba najmniej uniwersalne, mocno siedzące w latach 90tych IP Nintendo. Powinno tam pozostać, co pokazuje przeciętność kolejnych sequeli

[Kaxi]

Ja za każdym razem, jak słyszę o nowym Star Foxie, to liczę na reboot - zupełną zmianę artstyle'u i postaci. Na próżno. Właściwie ostatnio robią remaki Star Foxa 64, bo nawet Zero jest bliźniaczo podobne. Ta sama historia, te same postacie, te same plansze prawie.

[lukaszSA]

Na szczęście wydali już to badziewie i możemy zapomnieć o Star Foksie na następne 15 lat

[fingus]

Jedyny Star Fox, w jakiego grałem, to ten action-adventure od Rare na Gacka. Była całkiem spoko. Tia, zdaję sobie sprawę, że to nie był prawdziwy Star Fox, ale wydaje się właśnie, że taki nieprawdziwy może być najwłaściwszy. Choć gadajace zwierzaki zawsze są ryzykowne - to dla wielu ludzi granica, jakiej woliliby nie przekraczać. To dlatego BG&E skończył jak skończył.

[Mateo]

Gra Ancela były niszowa acz genialna, dlatego sie nie sprzedała..