832 odpowiedzi na ten temat

[oranje]

Ale mnie wątek

Spoiler

sióstr od blizn

męczy. Nudny i gre6tylko rozciąga.

[Tawotnica]

Scenarzyści TLoU2 doskonale zdawali sobie sprawę z tego jak skrajnie fabuła tej części może zostać odebrana. Ba, decydując się na takie a nie inne jej prowadzenie zakładali pewne reakcje graczy i na tym najbardziej się przejechali. Zarówno ludziom brakującym nieco empatii jak i tym, którzy się za bardzo przywiązują emocjonalnie pewne chwyty narracyjne mogą powodować spory zgrzyt ze zbdowanymi wcześniej oczekiwaniami.

 

Zgadzam się z Tomaszem, że narzędzia z jakich skorzystali do osiągnięcia takiego efektu gryzą się z rozgrywką (sam na to wcześniej narzekałem) i dodałbym jeszcze do tego niedostatecznie rozwięte tło fabularne, worldbuilding ukryty za setkami notatek i innych ścian tekstu. Mind you, to nie jest odosobniony problem TLoU. Właściwie każda gra akcji decydująca się na wykorzystanie logów do karmienia gracza dodatkowymi informacjami się z tym boryka. Gdzie znowu, z drugiej strony świat TLoU sprzedaje brutalność i okrucieństwo w taki sposób, że nawet nie pojawia się pytanie czy można odczuwać dysonans jak np. w Uncharted "bo dobry chłopek Drake zabija tylu ludzi!", but I digress.

 

Zmierzam do tego, że ostatnie co mógłbym zarzucić twórcom to brak przyłożenia się do scenariusza. Nikt, kto grał w pierwsze TLoU nie przejdzie obojętnie obok TLoU2 i tym samym główny cel scenarzystów został skutecznie osiągnięty. Ponadto nie widzę tu na forum przesadznego spuszczania się nad całokształtem gry, a jedynie nad pewnymi aspektami. Najbardziej mnie dziwi, że po przeczytaniu naszych wrażeń niektórzy nadal traktują The Last of Us jak grę Telltale. WTF? To jebcie tę fabułę. Ja zagrałem, bo chciałe porzucać cegłówkami w grzyboludzi i zobaczyć przywiązanie do detali na jakie stać tylko deva 1st party od Sony

 

@Kaz, to o czym piszesz jest wciąż mocno subiektywne. Co dla ciebie będzie intuicyjnym sterowaniem dla mnie może być niegrywalne i odwrotnie. Nie zdziwię się, jak nie było już takiej sytuacji, bo mimo że lubimy te same gatunki gier to nasz odbiór poszczególnych tytułów bywa skrajnie różny. 

 

Tak samo z grafiką. Co z tego, że powiedzmy Trails of Cold Steel trącą PS2. Mi się podoba. 

 

Jeśli chcesz sprowadzać takie rzeczy do najniższego wspólnego mianownika zostaje ci tylko czysto techniczne podejście, czyli czy gra się uruchamia, czy powoduje zacinanie się konsoli, czy jest screen tearing i spadki fpsów, czy kontroler odpowiednio reaguje na przyciskanie guzików etc., bo tego rzeczywiście nikt ci nie wymieni jako plus. 

 

Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 03 lipca 2020 - 20:55

[Kazuo]

Eh, to też na nic. Na pewno trafią się jacyś gracze, którzy nie mają nic przeciwko jak im się zacina konsola albo fpsy spadają do 10 (bo np. w szkole na informatyce uwielbiali zajęcia z pokazami slajdów i mają do tego sentyment). Poddaję się, przegrałem tę walkę   do zobaczenia za miesiąc czy dwa jak już przejdę gierkę, pozdro byczQ

[Nyjacz]

Ja tylko przypomne, ze jedyneczka pod wzgledem tempa i gamrplayu jest slabsza. Tam ilosc przenoszenia drabin i boksow jest przytlaczajaco nudna, tutaj kazda "zagadka" srodowiskowa jest inna i ciekawsza, explor jest zajebisty, a czolgane sie, uniki i nowe typy potworkow mocno na plus. Jasne, gierka jest dluga i gdzies w polowie to wszystko przestae robic wrazenie, nawet momentami przynudza, ale to nic w porownaniu do lata w jedynce.

[Cudak]

Jak dla mnie mogłoby być troszkę mniej walki, a może nawet nie troszkę mniej. Niektóre starcia dłużyły się mocno i na wyższym poziomie trudności jednak chcąc czy nie chcąc trzeba było iść chociaż po części w skradanie, bo ammo się szybko kończy. Na początku było spoko, ale po 20 starciu już miałem dość, chciałem wyskoczyć na typów i zrobić im Uncharted, no ale nie. Sama walka jest przyjemna, animacje itp, sprawia frajdę, ale jak dziesiątą minutę kroczę w krzakach jak jakiś kasztan bo mam 3 naboje do pistoletu to trochę kek. Mniej ludków w tych dużych bitwach i byłoby sponio.

 

W ogóle, ludziki które już grę ukończyły, uważacie, że ND powinno ruszać jeszcze tę markę? Bo ja mam obawy, że jest za mocna w oczach Sony, żeby ją porzucić, a jak dla mnie nie ma co już tego ruszać, mimo, że spokojnie by mogli. Z drugiej strony, komu jak nie ND Sony ma dać wolną rękę. Uncharted też powinno się już skończyć, a w sumie po klimacie jaki zrobiło TLOU2 to jeśli będą robić kolejną część to też muszą chyba całą generację odczekać. xD

Ten post był edytowany przez Cudak dnia: 03 lipca 2020 - 22:44

[Shinigami]

Ja bym spokojnie przyjął jakąś kontynuację albo spinoff z nowymi bohaterami, ale z drugiej strony nie czułbym się skrzywdzony, gdyby już do TLOU nie powrócili.

 

Chętnie bym dla odmiany zobaczył jakąś kolorową grę w wykonaniu ND  Albo nowego Jaka w aktualnym pojebanie mrocznym klimacie, chętnie rozjadę komuś głowę deskolotką czy tak jebnę wirkiem, że mu się flaki przestawią

Ten post był edytowany przez Shinigami dnia: 03 lipca 2020 - 22:54

[Tawotnica]

Part II mi wygląda na środkową część trylogii, więc naturalnie bym przyjął kolejną odsłonę. 
 
Myślę, że zobaczymy jakieś DLC na modłę Left Behind np. z okazij premiery portu na PS5

albo spinoff z nowymi bohaterami

TLoU Lost Legacy zamiast DLC też wchodzi w grę.

Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 04 lipca 2020 - 09:03

[Nyjacz]

Pewnie, dla mnie to nie jest kompletnie zakonczona historia, Ellie i Abby. A spinoffy z innymi bihaterami to naturalny poysl na eksplot marki

[BeSOS]

Ja już nie chce TLOU. Dla mnie nawet dwójka była zbędna.
Niech robią nowe IP.

Imo, tak jak o tym pomyśleć to ND stoi w miejscu od czasu Uncharted jedynki - gameplayowo wszystkie 5 części to to samo, tlou to w zasadzie Uncharted ze skradaniem i malee, dwójka to dokładnie to samo co jedynka + czołganie się (wow!!!)

Zastanawiam się czy oni potrafiliby zrobić wogole fajny otwarty świat albo jakiś inny gatunek gry...

A jak nie nowe IP to dla odmiany chciałbym jakiś reboot Jaka zobaczyć

[oranje]

U i TLoU są kompletnie różne gejmplejowo przecież XD
Inny feeling strzelania, inne tempo, inna rozgrywka.

[Dixi]

Ciągle gram i dalej bardzo mi się podoba, ale chciałbym żeby przy następnej grze spróbowali nowego IP, potem niech ewentualnie wrócą, do którejś z istniejących serii.

A co do DLC to mówili, że tym razem rozszerzeń fabularnych ma już nie być.

Ten post był edytowany przez Dixi dnia: 04 lipca 2020 - 11:19

[Nyjacz]

Fajnie, gdyby zrobili coś z mniej realistycznym światem, może coś w stylu BG&E.

[Hellmans]

Niech ścigałkę zrobią, a potem gierkę postapo w świecie gdzie ludziom przez grę ścigałkę popękały dupska.

[Aszyn]

Ja też ciagle gram, dopiero day 3, wiec czuje ze dużo przede mną, ale jedno trzeba im przyznać. Maja genialnych level designerow. Mnogość wejść, przesmyków, wielopoziomowość w tym zniszczonym świecie kładzie na łopatki. Już w multi tlou1 było to zauważalne. Teraz podnieśli poprzeczkę.

[oranje]

Koniec. Z czystym sumieniem daję 7/10. Są momenty rewelacyjne, ale są i takie które mocno psują odbiór całości. Całość zajęła mi 35:30

Ten post był edytowany przez oranje dnia: 05 lipca 2020 - 10:59

[BeSOS]

Jesteś mało tolerancyjny, pewnie dlatego.

[Shinigami]

Ja się tylko zastanawiam jakim cudem grał 10 godzin dłużej ode mnie. Cisnales na survivalu, oranje?

Ten post był edytowany przez Shinigami dnia: 05 lipca 2020 - 11:12

[oranje]

Tak. I często ginąłem, często
Plus bardzo dużo zwiedzałem i ogólnie miałem powolne tempo gry.

Ten post był edytowany przez oranje dnia: 05 lipca 2020 - 11:10

[oranje]

Minusy:
- zbyt dużo zbyt długich momentów nastawionych na ślamazarne żarcie klimatu i budowanie emocji

- przydałaby się jeszcze jedna większa lokacja jak kawałek otwartego miasta w Seattle
- nie ma co się kłócić o bezsensowne decyzje bohaterów - nie mamy pojęcia jak sensownie zachowalibyśmy się pod naporem takich przeżyć i emocji i IMO jest to dobrze ukazane, ALE generalnie fabuła jest kliszą i nie ma w niej nic szczególnie odważnego czy oryginalnego, ot kontrowersjami rządzą po prostu decyzje twórców

Plusy:

- bardzo sycąca długość gry, mimo wszystko rzadko trafia się gra na 30h, która nie jest rpg

Twoje plusy to u mnie wady gry i odwrotnie Duża otwarta lokacja wybijała z rytmu i wolę, aby tego typu gry były bardziej liniowe. Do tego gra jest stanowczo za długa, o jakieś 10h. Natomiast ślazarne retrospekcje były fpytkę.

[Cudak]

Kurde, ja też grałem dosyć wolne, co prawda na hardzie, ale jakbym zamiast swoich 25h nabiła 35 też chyba miałbym gorszą opinię o tej grze.

[BeSOS]

Ja 26h na normalny ale też nie speedowalem.

[Dixi]

Ja odpaliłem jakieś walktrough z pełnym przejściem na YouTube, które trwa 21h, żeby mniej więcej zobaczyć ile gry za mną i tam gdzie gość miał 4h z hakiem na liczniku to ja miałem prawie 10h. Jak dalej tak to będzie to wyglądało to będę szedł pod 40h

[BeSOS]

To wynika z tego że pierwsza lokacja jest nieliniowa i można ją zrobić w 2h albo w 6. Zależy czy chcesz wszystko odblokować. Później już idziesz jak po sznurku

[Kazuo]

 

Speedrun w niecałe 13 minut i to jeszcze zdobywając dobre zakończenie. Co za kolo

[Nyjacz]

XD

[Stan]

[Nyjacz]

cringe

Ten post był edytowany przez Nyjacz dnia: 07 lipca 2020 - 17:59

[kostek]

SEATLLE. DAY 1. SURVIVOR .

[Texz]

Ta gra to padaka. Jedyne co mnie przy niej trzyma, że można w każdej chwili ją wyłączyć. 

[Schrodinger]

Skończyłem ostatnio. Technologicznie i dopracowanie szczegółów to jest next-gen, szczególnie widać jak teraz odpaliłem Days Gone, które ma jakieś ekrany ładowania, czarne ekrany przy przechodzeniu z gameplayu do przerywniku, rwane animacje czy pojawiające się znikąd przeciwników. Fabularnie nie ma szału, rozumiem zamysł, całkiem fajny, ale zbyt to wszystko jest rozwleczone, za mało tej opowieści w opowieści. Sam gameplay też raczej już czuć że ma 10 lat z nałożonymi jakimiś filtrami żeby było fajnie, ale ND pod tym względem to mnie nie zaskoczyli od czasów U2 pewnie, czas na coś nowego.

 

Sama końcówka bardzo fajna 

 

Spoiler

Ten ostatni dialog Joela z Ellie na sam koniec gry deklasuje całą gówno historię jaką stara się opowiadać ta gra i pokazuje co było genialnego w jedynce. Jak to jest zagrane, jak realistycznie napisane, nie wiem ile ten przerywnik trwa, 2-3 minuty a jest lepszy niż cała gra, szkoda że włąśnie taka nie mogła być.