Ja jestem gdzieś po mniej więcej 8 godzinach i na razie jest bardzo dobrze, ale też bardzo wymagająco.
Na razie staram się wskoczyć chociaż na 4 poziom postaciami, żeby móc podjąć walkę z przeciwnikami, z którymi poległem jakiś czas temu. Gierka jest wspaniała. 8 godzin, a wrażenie jakbym dopiero startował.
Walka już w jedynce wyróżniała się na tle innych, ale tutaj widać, że delikatnie ewoluowała, dając więcej możliwości. Z drugiej strony komplikuje to nieco dobór drużyny. Do tej pory zawsze grałem 2 wojownikami + jeden czarodziej + inna osoba magiczna, bardziej nastawiona na pomoc drużynie leczenie i magię tego typu.
Tutaj każdy przeciwnik oprócz zdrowia posiada pancerz fizyczny i magiczny, który trzeba "zdjąć", żeby zacząć ją ranić. Więc jeśli atakując jednego gościa raz wojownikiem, a raz magiem zajmie nam to dłużej, niż gdybyśmy orali 2 postaciami atakami fizycznymi. Trzeba w takim razie dosyć mocno kombinować, czy robić ekipę nastawioną na magię, czy na obrażenia fizyczne. Ewentualnie zabierać się za innych przeciwników osobami o innych predyspozycjach. Na razie nie wiem czy to dobra opcja, ale w ekipie mam 2 wojowników, łuczniczkę i czarodzieja (przydaje się czasami do pomocy, gaszenia ognia, czarów obszarowych), ale nie wiem czy to oby optymalne dla mnie zestawienie. Mam te wątpliwości przy każdej walce, gdzie ginę jak amator
Dodatkowo pozycja na mapie ma znaczenie: postaci będące wyżej (górka na polanie, schody w pomieszczeniu) dostają premię do obrażeń i analogicznie te będące nisko otrzymają karę za położenie. Tak więc fajny system walki zyskał nowe możliwości, które sprawiają, że kombinowania jest jeszcze więcej.
Z rzeczy, do których nie mogę się przyzwyczaić to nie za bardzo podoba mi się dziennik. Non stop jakieś powiadomienia, że coś tam się zmieniło. Zerkam, a tam nic nie widać. Klikam więc na niego dla świętego spokoju, bo nie lubię jak mi coś tam wyświetla, że muszę gdzieś zerknąć. Może się przyzwyczaję, ale minęło kilka godzin i nic na to nie wskazuje.
Historia póki co jest fajna, a na domiar tego wydaje mi się, że znacznie poprawili dialogi. W prawie każdej rozmowie jest też możliwość wybrania jakiejś kąśliwej ciętej riposty, z celną, luźną i humorystyczną uwagą. Ma się wrażenie, że nie wszystko jest napisane od linijki.